Czy sprzedający garnki Philipiaka na pokazach muszą obawiać się UOKiKu?

Codzienne Zakupy Dołącz do dyskusji (126)
Czy sprzedający garnki Philipiaka na pokazach muszą obawiać się UOKiKu?

Sprzedaże produktów na pokazach są na cenzurowanym już od kilku lat. Konsumenci coraz mniej ufnie podchodzą do oferowanych produktów, a także do uczestnictwa w samych pokazach. Informacje w mediach i uświadamianie przez rodzinę dają pozytywny skutek. Teraz chmury zbierają się nad przedstawicielami firmy Philipiak.

O działaniach nieuczciwych naciągaczy, którzy na pokazach stosują manipulacje i psychotechniki do nakłaniania potencjalnych nabywców do nierozsądnego rozporządzenia swoimi środkami pieniężnymi, pisaliśmy już w artykule dotyczącym cudownych garnków i materaców.

Do niedawna firmie Philipiak, której działania polegają na dzwonieniu do ludzi i zapraszaniu na pokazy, gdzie prezentują swoje produkty, oferując dodatkowo nagrody za samo uczestnictwo i nakłaniają do zakupu kompletów garnków, noży i kuchenek indukcyjnych, a także szybkowarów, zastawy stołowej i kosmetyków, udawało się uniknąć bezpośredniego porównania do naciągaczy.

Zaletą firmy był fakt, że prócz wysyłania swoich sprzedawców do różnych miejsc w mniejszych miejscowościach, miała ona oficjalne przedstawicielstwa w wielu miastach, gdzie jest siedziba, ma swój adres, telefon, a centrala, mieszcząca się w Warszawie nie ukrywa ani swojej siedziby, ani telefonów.

Mimo tego, przez sporo skarg napływających do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, podjęto działania wyjaśniające, mające na celu ochronę interesów konsumentów, którym nie podobał się między innymi fakt, że dzwoniono do nich bezpośrednio, nie mając zgody właściciela telefonu. Zgodnie z art. 172 Prawa telekomunikacyjnego, przedsiębiorca może kontaktować się telefonicznie z konsumentem w celu marketingu bezpośredniego, ale musi uzyskać wcześniej na to jego zgodę.

Firma Philipiak Polska współpracuje z UOKiK, mając nadzieję na szybkie wyjaśnienie wątpliwości i deklaruje, że wszelkie jej działania są zgodne z powszechnie obowiązującym prawem. Ubolewa jednocześnie, że takie działania mają dla niej zły wpływ na wizerunek marki i mogą przyczynić się do utraty pracy przez kilkadziesiąt tysięcy ludzi.

W przypadku jakichkolwiek problemów z firmami zajmującymi się telemarketingiem lub sprzedażą bezpośrednią możecie zgłosić się do naszych prawników, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią Wam pomogą.

Zdjęcie pochodzi z serwisu shutterstock.com