Czy z nieprzeczytanej umowy można się wycofać?

Gorące tematy Codzienne Dołącz do dyskusji
Czy z nieprzeczytanej umowy można się wycofać?

Umowy, które zawieramy często mają po kilkanaście stron. Czy jeśli ich nie przeczytamy, możemy skarżyć się na warunki, pod którymi się podpisaliśmy?

Umowy zawieramy częściej, niż jesteśmy tego świadomi. Na przykład, rejestrując się w portalu lub sklepie internetowym, niemal zawsze zaznaczamy, że jesteśmy świadomi regulaminu. Rzadko kiedy faktycznie znamy jego treść. Niestety, podobnie jest przy „poważniejszych” umowach, takich jak z operatorem komórkowym czy dostawcą mediów. Parafujemy kolejne strony, składamy podpis, a często warunki nie są dla nas wcale korzystne.

Co zrobić, jeśli po pewnym czasie korzystania z usług okaże się, że rachunki są dużo wyższe niż się spodziewaliśmy? Wszystko zależy od tego, czy umowa bezpośrednio odbiega od tego, co ustalaliśmy przy jej podpisaniu. W myśl kodeksu cywilnego, dopiero kiedy wystąpił błąd przy oświadczaniu woli (czyli godzeniu się na warunki), można uznać nieważność postanowień.

Art. 84. § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
§ 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).

Błąd musi wynikać z działania strony drugiej, niż ta która od umowy chce odstąpić. Jak może on wyglądać w praktyce? Przykładowo, jeśli umawiamy się z dostawcą telewizji na bogaty pakiet za 75 zł miesięcznie i konsultujemy z nim dokładnie tą ofertę, a później otrzymujemy rachunek na 100 zł, jest to błąd istotny. Nawet jeśli w umowie rzeczywiście jest wyższa kwota, nie mieliśmy obowiązku przeglądać jej pod tym kątem, skoro jasno ustalaliśmy z pracownikiem sieci kwotę abonamentu.

Jeżeli jednak rachunek do zapłacenia jest większy, bo przy podpisywaniu usłyszeliśmy o „drobnej, dodatkowej opłacie manipulacyjnej”, ale nie zapytaliśmy o jej wysokość, jest to tylko nasza niedbałość. W praktyce w większości sytuacji to właśnie my jesteśmy winni nie przeczytania umowy. Dodatkowe koszty i warunki niestety często są ukryte i dlatego warto czytać wszystkie punkty, na które się zgadzamy.

Pamiętajmy też, że jeżeli umowę podpiszemy poza siedzibą firmy, np. przy wizycie akwizytora, mamy czas na jej wypowiedzenie bez kar. Jest to możliwe w ciągu 14 dni – podobnie jak przy zwrocie zamówionego on-line towaru. Jeśli więc nie mieliśmy czasu na dokładne czytanie warunków współpracy, zróbmy to czym prędzej w wolnej chwili. Być może uda się jeszcze odwołać niekorzystne porozumienia.

Problemy z niekorzystnymi umowami, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.

Fot. tytułowa: shutterstock.com