Komisja Europejska z szeregiem zastrzeżeń wobec Polski, która ociąga się w wdrażaniem unijnego prawa – np. w sprawie hałasu

Państwo Zagranica Dołącz do dyskusji (27)
Komisja Europejska z szeregiem zastrzeżeń wobec Polski, która ociąga się w wdrażaniem unijnego prawa – np. w sprawie hałasu

Jednym z podstawowych założeń Unii Europejskiej jest harmonizacja prawa w obrębie Wspólnoty. To oznacza między innymi, że państwa członkowskie powinny jak najszybciej wdrażać prawo unijne. Niestety, te często z realizacją tego obowiązku się ociągają. Dlatego teraz Komisja Europejska wzywa Polskę oraz inne kraje Unii, by się pospieszyły. 

Wiele państw członkowskich nie wdraża prawa unijnego w takim stopniu, w jakim powinny

Komisja Europejska 24 stycznia wydała szereg decyzji dotyczących procedur o naruszenie unijnego prawa przez poszczególne państwa członkowskie. Część z tych decyzji dotyczy Polski. Ciężko jednak doszukiwać się tutaj jakiejś faktycznej kontynuacji działań w zakresie kontroli praworządności. W grę wchodzi raczej rutynowa kontrola tego, jak państwa członkowskie wdrażają prawo wspólnoty do swoich systemów prawnych.

W przypadku chociażby samej zgodności przepisów dotyczących zamówień publicznych z prawem unijnym, Polska nie jest osamotniona. Obok nas Komisja wymieniła także Bułgarię, Chorwację, Cypr, Czechy, Danię, Finlandię, Maltę, Niemcy, Rumunię, Szwecję, Węgry, Włochy. Na liście znalazła się również będąca jedną nogą poza Unią Wielka Brytania. Niestety, trzeba jednocześnie zauważyć, że Komisja Europejska wzywa Polskę do działania w wielu dziedzinach.

Komisja Europejska wzywa Polskę do zmiany przepisów odnośnie VAT, oraz otworzenia naszego rynku dla pośredników kredytowych z innych państw członkowskich

Oprócz prawa zamówień publicznych, Komisja ma zastrzeżenia do polskich władz dotyczące kilku bardzo różnych dziedzin. W pierwszej kolejności należałoby chyba wymienić wezwanie do zmiany przepisów dotyczących podatku VAT od wyrobów akcyzowych podlegających odprawie celnej. Brukseli nie podoba się występujące w tym wypadku ryzyko podwójnego opodatkowania wykonawców usług odprawy celnej. Mowa oczywiście o konieczności płacenia VAT, chociażby w przypadku paliwa, nie tylko od samej wartości świadczonej usługi, ale również od akcyzy i na przykład opłaty paliwowej.

Kolejnym zastrzeżeniem Komisji jest niewywiązanie się przez Polskę z zapisów dyrektywy o kredycie hipotecznym. Mowa w tym przypadku o zamknięciu naszego kraju na pośredników kredytowych z innych krajów Unii Europejskiej. Przeszkody stawiane przez Polskę, zdaniem Komisji, ograniczają konkurencję na rynku. Konsumenci zaś pozbawieni są przez to dostępu do potencjalnie najbardziej korzystnej oferty.

Komisja oczekuje  także wdrożenia przepisów dyrektywy w sprawie hałasu, oraz przepisów dotyczących walki z praniem brudnych pieniędzy

Bruksela ma również zastrzeżenia co do realizacji dyrektywy w sprawie hałasu.  O ile nasz kraj, zdaniem Komisji, poczynił pewne postępy w celu zmniejszenia poziomu hałasu, o tyle wiele pozostaje do zrobienia. Mowa tu chociażby o strategicznych mapach hałasu, planach działań dla niektórych aglomeracji, czy głównych dróg oraz połączeń kolejowych. W tym przypadku Komisja zauważa, że choć państwa członkowskie zobowiązały się do pełnego wdrożenia wszystkich unijnych przepisów, nadal brakuje w ich prawie niektórych części składowych. Brakuje również wdrożenia wszystkich przepisów z zakresu walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.

Polska nie wywiązuje się również z wymogu przestrzegania wspólnych zasad dostępu do międzynarodowego rynku usług autokarowych i autobusowych. Komisji chodzi w tym przypadku o konkretną sprawę. Polskie władze miały cofnąć zezwolenie dla przewoźnika z Niemiec na wykonywanie regularnych przewozów pomiędzy Polską a Niemcami. Zdaniem Brukseli, nasze władze nie miały uprawnienia do wydania takiej decyzji.

Najpierw Komisja Europejska wzywa Polskę do podjęcia działań, potem wydaje opinię a na koniec kieruje sprawę do TSUE

Komisja Europejska wzywa Polskę do podjęcia określonych działań, ale co dalej? Wszystko tak naprawdę zależy od poszczególnej sprawy. Co do zasady, procedura naruszeniowa składa się z kilku etapów. W pierwszej kolejności, Komisja Europejska wzywa kraj członkowski do podjęcia określonych działań. Może to być wypełnienie zaleceń Komisji w całości, lub wystosowanie do niej odpowiedzi przedstawiającej własne stanowisko. Następnie, jeżeli państwo nie podejmie żadnych działań, kieruje ona do niego uzasadnioną opinię w danej sprawie. Jeżeli wciąż nie dojdzie do usunięcia naruszenia, Komisja kieruje sprawę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Warto także zauważyć, że w państwa członkowskie były zobowiązane do wdrożenia trzech wspomnianych wyżej dyrektyw do 18 kwietnia 2016 r.