W wielu urzędach i innych miejscach pracy zatrudnione osoby z chęcią słuchają programów radiowych. Kto w związku z tym opłaci należny abonament? Pracownik czy pracodawca?
Po pierwsze, należy zastanowić się ile odbiorników radiowych lub telewizyjnych pokrywa jeden abonament. Zasadniczo wystarczy, jeśli jest on płacony jednokrotnie (np. w opłacie rocznej lub miesięcznej) na jedno gospodarstwo domowe. Oznacza to grupę osób, która wspólnie mieszka i utrzymuje się. Jeśli mamy więc w mieszkaniu dwa telewizory i wieżę, a do tego radio samochodowe, abonament i tak zapłacimy tylko raz. Podobnie, jeśli pewna osoba posiada dwa mieszkania, a w każdym z nich telewizor, nie musi uiszczać podwójnej opłaty.
Inaczej sprawa wygląda w przypadku osobnych odbiorników w lokalach mieszkalnym i roboczym. W pracy każdy telewizor lub radio musi być opłacane osobno. Jeżeli należą one do wyposażenia biura, wtedy całą płatność musi wziąć na siebie firma. Jeśli jest to prywatne urządzenie któregoś z pracowników, to on powinien zająć się płaceniem abonamentu.
Jeżeli w przypadku kontroli zostanie ujawnione korzystanie z odbiornika radiowego lub telewizyjnego bez odpowiedniej odpłatności, należy liczyć się z nałożeniem kary. Wynosi ona trzydziestokrotność miesięcznej opłaty. Aby uniknąć mandatu, firma musi zadbać o regularne wnoszenie abonamentu, więc często stawia pracownikom ultimatum – muszą płacić sami albo pracować w ciszy. Liczne przypadki pokazują, że zatrudnieni w urzędach składają się na roczną opłatę, dzięki czemu przy kilku osobach w jednym pomieszczeniu wynosi to jedynie po kilkanaście złotych na osobę.
Jeżeli pracodawca ogranicza Wasze obowiązki lub każe płacić za radio będące częścią biura, warto interweniować. Każdej sprawie przyjrzą się nasi prawnicy, podpowiadając jakie kroki podjąć. Kontaktować można się z nimi za pomocą adresu kontakt@bezprawnik.pl .
