Zdaniem KE oglądając nielegalny streaming (np. przez KODI czy Kinomana) nie łamiemy prawa

Gorące tematy Technologie Zagranica Dołącz do dyskusji (29)
Zdaniem KE oglądając nielegalny streaming (np. przez KODI czy Kinomana) nie łamiemy prawa

Komisja Europejska: osoby oglądające nielegalny streaming nie łamią prawa. Co zamiast KODI czy stron takich jak Telewizjada?

W internecie mamy dostęp do wielu treści, w tym rozróżnia się materiały legalne i nielegalne. Jedni udostępniają filmy, seriale, dokumenty, widowiska sportowe po to, aby zarobić na tym za pomocą reklam lub abonamentów, a są też tacy, którzy robią to nielegalnie i często też na tym zarabiają. Jak się okazuje, Komisja Europejska wyraża opinię, że osoby oglądające nielegalny streaming lub sharing nie łamią prawa.

Dzięki dostępowi do bardzo szybkich łączy internetowych nielegalny streaming wypiera popularne serwisy torrent, dzięki którym ludzie pobierali najnowsze wersje filmów, seriali, programów dokumentalnych, koncertów, etc. W sieci dostępnych jest mnóstwo stron oferujących linki do pełnych wersji materiałów wideo w jakości do 1080p, a nawet 4K.

Co zamiast KODI? A może nie trzeba go zmieniać na Netflixa?

Od lat dostępne są urządzenia zwane media tankami, które pozwalają między innymi w domowym zaciszu korzystać ze streamingu multimediów do urządzeń takich jak telewizory, odtwarzacze wideo, komputery, smartfony, etc. Ich ewolucją były przystawki łączące zalety media tanków i set top boxów. Potem nastała era małych komputerków z Androidem podpinanych bezpośrednio do HDMI w telewizorach lub monitorach.

Właśnie o nie chodzi w sporze pomiędzy holenderską antypiracką organizacją BREIN a znaną na tamtym terenie siecią sprzedającą urządzenia z oprogramowaniem KODI (wcześniej XBMC) – Filmspeler. Jest to darmowy odtwarzacz multimediów, który stworzono na licencji GPL. Dostępny jest zarówno dla urządzeń z systemem Android, jak i Windows, OSX i Linux.

Dzięki odpowiednim wtyczkom KODI może odtworzyć niemal dowolne materiały multimedialne, w tym także różnego rodzaju streamy z urządzeń w sieci domowej oraz internetu. O tę właśnie funkcję chodzi. BREIN chce, aby za obsługę nielegalnych streamów, można było pociągnąć nie tylko osoby je udostępniające w sieci, ale także firmy produkujące sprzęt pozwalający na ich oglądanie.

Sprawa trafiła przed Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. BREIN domaga się, aby sprzedaż urządzeń z wtyczkami do KODI została zabroniona tak, jak udostępnianie nielegalnych streamów. Komisja Europejska uważa, że sprzedaż takich urządzeń nie jest łamaniem prawa, bo wtyczki pozwalają na oglądanie także legalnych treści, a wyboru dokonuje użytkownik. Co więcej, oglądanie udostępnionych nielegalnie streamów także nie jest łamaniem prawa.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej sprawie BREIN kontra Filmspeler ujrzy światło dzienne zapewne już 2017 roku. Czekamy na niego niecierpliwie.

Jeśli masz problemy związane z dostępem do nielegalnych treści, kradzieżą własności intelektualnej, naruszeniem praw autorskich, a także wszelkimi innymi sytuacjami, w których chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, możesz skontaktować się z redakcją Bezprawnik.pl. Współpracuje z nią zespół osób specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.