Impreza sylwestrowa trwa w najlepsze, a policja puka do Twoich drzwi, co musisz wiedzieć?

Prawo Dołącz do dyskusji (243)
Impreza sylwestrowa trwa w najlepsze, a policja puka do Twoich drzwi, co musisz wiedzieć?

Interwencja policji podczas imprezy. W całym roku nie ma drugiego takiego dnia jak sylwester. O imprezach, przyjęciach, wspólnych alkoholizacjach oraz bankietach myśli niemalże każdy. We wszystkim należy zachowywać umiar, lecz dodatkowo warto pamiętać i znać swoje prawa – ignorantia iuris nocet, to w końcu prawda, którą głosili już starożytni Rzymianie.

Nie traktujcie tego artykułu jako poradnika pt. Jak uprzykrzać życie sąsiadom nie ponosząc konsekwencji. W niniejszym tekście pragniemy wyłącznie poinformować o przysługujących Wam prawach, które jako obywatelom gwarantują nam obowiązujące przepisy prawa. Zupełnie niesłusznie prawo odbieramy jako zbiór nakazów oraz zakazów. Tymczasem jest zupełnie inaczej. W założeniu normom oraz przepisom towarzyszy zamysł, aby pozytywnie wpływały na nasze życie. Dlatego swoje prawa warto znać, szczególnie że nienaruszalność mieszkania gwarantuje nam Konstytucja.

Art. 50. Zapewnia się nienaruszalność mieszkania. Przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.

Interwencja policji podczas imprezy

To wcale nie jest tak niecodzienna sytuacja. Zwłaszcza, gdy mieszkamy w bloku i decydujemy się na zorganizowanie przyjęcia. Z autopsji wiem, że interwencje sąsiedzkie potrafią zdarzyć się już o godzinie 22:01. Nie zawsze sąsiedzi zainteresowani są bezpośrednim kontaktem – to jest oczywiście ich prawo. W takich sytuacjach po zgłoszeniu przez sąsiadów interweniuje policja.

Działalność policji reguluje nade wszystkim ustawa o policji. Nie oznacza to, że my jako obywatele powinniśmy ją znać. Prawa oraz obowiązki obywateli zostały bowiem wskazane w treści Kodeksu wykroczeń oraz Kodeksu postępowania karnego.

Najczęściej powodem wezwania służb mundurowych jest zakłócanie spoczynku nocnego – czynu stypizowanego w Kodeksie wykroczeń. Tyle, że tak naprawdę w polskim porządku prawnym brakuje definicji legalnej ciszy nocnej. Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co stanie się gdy drzwi nie otworzymy. Możliwe, że w przypadku braku reakcji na pukanie i dzwonienie dzwonkiem policjanci zwyczajnie odjadą. Jeśli impreza w tym wypadku się skończy, znikną podstawy do dalszych interwencji. Prawdopodobnie nic więcej się już w tej sprawie nie wydarzy.

Bardzo często przebieg interwencji zależy od humoru funkcjonariuszy. Standardowo powinna zacząć się od wylegitymowania wszystkich przebywających w mieszkaniu. Tu warto pamiętać, że również możemy oczekiwać, aby funkcjonariusze okazali swoje legitymacje. W sytuacji, gdy policjanci stwierdzą, iż doszło do naruszenia art. 51 Kodeksu wykroczeń (hałas, spoczynek nocny) mogą:

  • Poprzestać na zastosowaniu środka oddziaływania wychowawczego wskazanego w art. 41 k.w.
  • Nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego.
  • Skierować do sądu wniosek o ukaranie.

Co w sytuacji, gdy drzwi nie otworzymy?

Co do zasady policjanci nie mogą bez nakazu przekroczyć progów naszego mieszkania. Warto jednak pamiętać, że jeśli uzyskali informacje, iż w naszym mieszkaniu doszło do popełnienia przestępstwa, wówczas będą mogli zareagować bez nakazu.

Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, co stanie się gdy drzwi nie otworzymy. Możliwe, że w przypadku braku reakcji na pukanie i dzwonienie dzwonkiem policjanci zwyczajnie odjadą. Jeśli impreza w tym wypadku się skończy, znikną podstawy do dalszych interwencji. Prawdopodobnie nic więcej się już w tej sprawie się nie wydarzy.

Doświadczenie życiowe oraz praktyka wskazuje, że jeżeli naruszenie spoczynku nocnego miało charakter incydentalny, to najczęściej kończy się na słownym pouczeniu. W najgorszym przypadku, na grzywnie poprzez wystawienie mandatu karnego, którego przecież możemy nie przyjąć. Zdecydowanie najrzadziej sprawa ma swój finał w sądzie.