Na 1000 osób przypada w Polsce 420 mieszkań. Znaczącej poprawy sytuacji możemy spodziewać się najwcześniej w 2025 r.

Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Na 1000 osób przypada w Polsce 420 mieszkań. Znaczącej poprawy sytuacji możemy spodziewać się najwcześniej w 2025 r.

Nie jest tajemnicą, że podaż mieszkań w Polsce jest niewystarczająca – mimo że obecnie, jak wynika z szacunków HREIT opartych o dane GUS, istnieje w naszym kraju już prawie 15,8 milionów mieszkań (co jest zresztą historycznym rekordem). To oznacza, że na 1000 osób średnio przypada 420 mieszkań. Niestety, to wciąż za mało – a w przyszłym roku raczej nie ma co liczyć na znacznie zwiększoną podaż. Sytuacja może poprawić się dopiero w 2025 r. 

Na 1000 osób przypada 420 mieszkań. To jednak nadal za mało

Na osobę, niezależnie od wieku, przypada obecnie nieco ponad o,4 mieszkania. Bez wątpienia jest to wynik lepszy niż jeszcze kilka lat temu, jednak w porównaniu do innych krajów europejskich to wciąż mało. Firma Deloitte w raporcie Property Index 2023 r. oszacowała bowiem, że w 11 krajach europejskich przeciętna liczba mieszkań w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi obecnie 471. W Polsce – niecałe 420. Aby wyrównać tę dysproporcję, w Polsce trzeba byłoby wybudować dodatkowe 2 mln mieszkań.

Od stycznia do grudnia 2023 r. oddano do użytku o niemal 8 proc. mieszkań mniej, niż w analogicznym okresie 2022 r.; na rynek trafiło łącznie ok. 220 tys. mieszkań, przy czym tych od deweloperów było jedynie ok. 137 tys. (najmniej od 2019 r.). Można też przypuszczać, że spora część lokali mieszkalnych została wykupiona przez osoby, którym udało się sfinansować zakup nieruchomości Bezpiecznym Kredytem (lub przez osoby, które dokonały transakcji na początku roku, chcąc zdążyć przed wprowadzeniem kredytów z dopłatami).

Wszystko wskazuje też na to, że w 2024 r. nie ma co liczyć na znaczącą poprawę sytuacji. W 2022 r. rozpoczęto budowę jeszcze mniejszej liczby mieszkań (nieco ponad 200 tys.) niż tych oddanych w zeszłym roku. A jako że przeciętny czas wznoszenia budynku mieszkalnego wynosi 2 lata, to w 2024 r. nie ma co się nastawiać na to, że podaż gwałtownie wzrośnie. Poprawy sytuacji można natomiast wyczekiwać w 2025 r. – ponieważ tylko w drugiej połowie 2023 r. deweloperzy, niewątpliwie zachęceni sukcesem programu Bezpieczny Kredyt, rozpoczęli budowę 67 tys. mieszkań. To z kolei o 23 tys. więcej, niż w analogicznym okresie 2022 r.

Rząd chce wesprzeć odbudowanie podaży, ale nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób

Przy okazji zapowiedzi programu Mieszkanie na start przedstawiciele rządu zapowiadali, że zdają sobie sprawę z problemu z podażą mieszkań i będą pracować nad rozwiązaniami, które miałyby zmienić tę sytuację. Sęk w tym, że na razie konkretnych zapowiedzi nie ma; można co najwyżej liczyć na to, że deweloperzy rozpoczną w tym roku budowę większej liczby mieszkań niż w 2023 czy w 2022 r., mając świadomość wprowadzenia nowego programu dopłat do kredytów. Na razie pozostaje nam zatem czekać na pomysły rządu w kwestii zwiększenia podaży; być może pewnym rozwiązaniem byłoby np. opodatkowanie pustostanów.