Mamy je wszystkie. Oto nasz ranking najgłupszych i najbardziej żenujących momentów samorządowej kampanii wyborczej 2018

Państwo Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (96)
Mamy je wszystkie. Oto nasz ranking najgłupszych i najbardziej żenujących momentów samorządowej kampanii wyborczej 2018

Kampania samorządowa rusza pełną parą. Mistrzowie Painta, „co autor miał na myśli”, wykonawcy muzyczni, żałosne lub na siłę śmieszne hasła – wszystko to zbiera się w jedną całość. W roku 2018 zebrało się całkiem sporo materiału. Przedstawiamy ranking!

Wiecie, jak to jest: powoli nadchodzą wybory, a część z nas nie wie nawet do końca, na kogo głosować. To już ten moment, w którym zaczynamy czuć lekką odrazę do tej czy tamtej grupy społecznej, emocjonujemy się wyborami w Warszawie, mimo że mieszkamy na dolnośląskiej wiosce i tym podobne. Przynajmniej ja tak mam, bo u mnie nic ciekawego, trzech kandydatów na wójta i obietnice w rodzaju „zaktywizujemy wieś”. Dlatego też przeglądam sobie Hity Kampanii Wyborczych (taki uroczy fanpage) i wspominam, ile śmiechu i radości – a także zażenowania – przeżyliśmy w tych wyborach. Chociaż wczoraj przez moją miejscowość przejeżdżał samochód z wielkim billboardem. Poza zachęcaniem do głosowania na kandydata PSL do sejmiku, puścił też na pełen regulator „Hej, sokoły”. Było tak przaśnie, że komputer podłączyłam sznurem do snopowiązałki.

W tym miejscu chciałabym przyznać miejsce specjalne burmistrzowi Legionowa. Jego „pani od seksu” i tym podobne sformułowania zapewniły mu wieczyste miejsce na ławce ludzi, którzy nie powinni otwierać ust, kiedy nie mają nic ciekawego do powiedzenia. I nie, nie wytłumaczy tego nijak.

Najgłupsze momenty kampanii 2018

10. Z listy Towarzystwa Przyjaciół Sanoka i Ziemi Sanockiej startuje niejaki Michał Bąk. Nazwisko jak każde inne, chichotanie z nieprzystojnych dźwięków wydawanych odbytem powinno się skończyć na etapie zerówki, ale jak widać, żywe jest i do dzisiaj. Copywriter płakał, jak pisał, a grafik płakał, jak projektował.

najgłupsze momenty kampanii 2018Dystans szanuję, ale jak to mówiła Cirilla Fiona Elen Riannon, nie ten czas, nie to miejsce.

9. Skoro już jesteśmy przy kandydatach, nie może tu zabraknąć Jaśnie Xięcia Wielmożnego Pana, czyli Gniewomira Rokosza, Wielkiego Niedoszłego. Kandydat ten uroczy co prawda nie dostał się na listy, ale koniecznie musimy o nim wspomnieć. 
najgłupsze momenty kampanii 2018

No dobrze, Gniewomir Rokosz może księciem tak naprawdę nie jest, ale odnoszę wrażenie, że bardzo by chciał. Potomek ten arystokratyczny z dumnym, sarmackim wąsem przez złośliwość urzędów nie mógł wystartować w kampanii. A zboczeńcy i oszołomy mogą już, a jakże. A on, ojciec Warcisława Wiktoryna Ottona Macieja, Świetlany Natalii Iriny Stanisławy i Klary Benedykty Izabelli Heleny nie. A tak pięknie by się prezentował, szlachta wróciłaby na salony.

8. Motyw muzyczny musi być. Nie wiem, czy pamiętacie piosenkę o Leszku Ruszczyku („przyjaciela chcesz w sejmiku…” ♬), ale mamy godnego następcę. Nie mam pojęcia, czy disco polo weszło aż tak dobrze, że koniecznie trzeba o sobie nagrać jakiś szlagier, aczkolwiek ten tutaj jest absolutnym mistrzem.

Jedno trzeba mu przyznać: piosenka wbrew wszystkiemu wpada w ucho i wierci w nim ogromną dziurę. Już wiem, że znikną problemy i codzienne troski – kandydat PiS-u Paweł Wnukowski. Jeśli się nie dostanie do sejmiku, będzie mógł grać ten utwór na podlaskich weselach.

7. Bardzo zagadkowy plakat ma Janusz Bocian. Z twarzy może faktycznie trochę starszawy Ewan McGregor, więc ktoś wpadł na pomysł, żeby sprezentować mu następujący obrazek:

najgłupsze momenty kampanii

Hello there! Przyznam, że to nie jest plakat wyjątkowo głupi, raczej bardzo zabawny. Problem w tym, że nie wiem, jak to odczytać. Skoro to są droidy, których szukamy, to znaczy, że jesteśmy imperialnymi szturmowcami, czy jak?

6. Wiecie jak to jest, kiedy ktoś na siłę próbuje tłumaczyć związek frazeologiczny? Na przykład, kiedy mówi, że zjadł zęby i pokazuje nagie dziąsła? Mamy trochę klimaty gore w tej kampanii, na przykład tutaj:

najgłupsze momenty kampanii 2018

Widzicie, kandydat tak się postarał. Strzelam – ale tylko strzelam – że z wołowym serduchem przyszedł do wyborców. Tam jest aorta, kochani.

5. Zbigniew Jurkowski chciał się pokazać od lepszej strony, dlatego zatrudnił mistrzów Painta. Jest naturalnie, w głębi szumi las, w tle jakiś zwierz groźny.

najgłupsze momenty kampanii 2018

Na powyższym plakacie wszystko jest prawdziwe, zero ściemy. Czy te oczy mogą kłamać?

4. Tym razem nie będzie to plakat, ale bardzo, bardzo głupia wpadka Jacka Drobnego, kandydata na prezydenta do Świdnicy z ramienia PiS. Widzicie, zapomniał się przelogować i zostawił – jako własna strona internetowa – komentarz przedstawiający siebie w dobrym świetle. Jako „Paweł Ł” komentował radośnie, dyskredytując SLD, aż do momentu, w którym nie przełączył konta prawidłowo i wrzucił post. Wszystko oscreenowano. Całość możecie znaleźć tutaj.

3.  Tym razem mistrz Painta zawitał do Łodzi. Ja jestem pewna, że historia tego plakatu brzmi tak: „Tomeczek, ty jesteś dobry w komputer, zostaw tego łoła, zrób wujkowi plakat, co?”

najgłupsze momenty kampanii 2018

Nie wiem jak was, mnie zastrzelili.

2. Restauratorka z Augustowa, kandydująca do Rady Miejskiej Augustowa. Historia jest smutna i żenująca. Według jednego z internautów, nie zapłaciła za towar kupiony w firmie jego rodziców. Restaurację oficjalnie zamknęła, ale prowadzi ją jej mąż. Dlaczego jednak o tym wspominamy? Bo odpowiedziała naszemu bohaterowi.

najgłupsze momenty kampanii 2018

najgłupsze momenty kampanii 2018

najgłupsze momenty kampanii 2018

najgłupsze momenty kampanii 2018

Komentarzy w tym tonie jest jeszcze kilka. Jak to mówią: piłeś, nie pisz.

1. Miejsce pierwsze jest szczególne, ponieważ zyskało moją personalną nagrodę wszystkich kampanii tych i następnych. Leszek Bubel by się nie powstydził. O spocie negatywnie wypowiadał się nawet Krzysztof Bosak, a skoro narodowcy mówią ci, że przegiąłeś – to prawdopodobnie dryfujesz już poza Gromadą Lokalną i szukasz nowej egzoplanety. Chodzi rzecz jasna o szczujący, ohydny materiał Prawa i Sprawiedliwości o uchodźcach:

https://www.youtube.com/watch?v=rMBVLCGkvX0

Klimaty jak z „The Purge”.

Ach, ta kampania

Oczywiście wiem, że wielu z was powie „to nie zgadza się z moim TOP 10”, więc z tego miejsca pragnę powiedzieć, że lista jest absolutnie subiektywna. Kwiatków było rzecz jasna więcej.

najgłupsze momenty kampanii 2018
Jak widać powyżej, gramatyka jest ważna

 

najgłupsze momenty kampanii 2018
Komandor Shepard uściśla, które to żona, a które syn
najgłupsze momenty kampanii 2018
Dzięki, stary

Za chwilę cisza wyborcza, dlatego Bezprawnik życzy wam, żeby wygrali właśnie wasi kandydaci. Jak zrobią to wszyscy naraz, to dopiero będzie wesoło.