Odsprzedawanie biletów na imprezy ma konsekwencje prawne

Codzienne Zakupy Dołącz do dyskusji (413)
Odsprzedawanie biletów na imprezy ma konsekwencje prawne

Często zdarza się sytuacja, że przed wejściem na teren odbywania się meczu lub koncertu, można spotkać wielu okazjonalnych sprzedawców, próbujących sprzedać wejściówki. Oczywiście, po cenie wyższej, niż widniejąca na bilecie. W świetle prawa, wykroczenie popełniają nie tylko tzw. „koniki”, ale i osoby korzystające z ich usług.

Kiedy ogłaszane jest głośne wydarzenie, takie jak np. koncert zespołu światowego formatu jak The Rolling Stones, bilety rozchodzą się w mgnieniu oka. Niestety, często dużą ich część wykupują osoby, które chcą wzbogacić się w sposób niezgodny z prawem. O tym, że ich działania podlegają karze mówi art. 133 kodeksu wykroczeń:

§ 1. Kto nabywa w celu odprzedaży z zyskiem bilety wstępu na imprezy artystyczne, rozrywkowe lub sportowe albo kto bilety takie sprzedaje z zyskiem, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

O ile w przypadku większości zdarzeń muzycznych czy sportowych nie ma zbyt dużej kontroli przedstawicieli prawa tuż przed wydarzeniem, to przy większych imprezach stosowane są liczne obostrzenia. Tak było np. w przypadku Euro 2012, na które bilety były losowane, a ich oddawanie np. krewnym było obłożone licznymi warunkami, których złamanie groziło zarówno brakiem wstępu na mecze, jak i dalszymi konsekwencjami prawnymi.

Bardzo często wywindowane ceny można spotkać na portalu Allegro. Nawet jeśli sama wartość Kup Teraz wynosi tyle samo, ile nominalna odpłatność za bilet, to podnoszone są sztucznie np. koszty wysyłki. Innym sposobem stosowanym przez nieuczciwych sprzedawców jest wystawianie na aukcji innego przedmiotu, np. długopisu i żądanie za niego nawet kilkuset złotych, z adnotacją że jako gratis dokładany jest np. bilet na rozgrywki sportowe. Wydawałoby się, że takie zagrywki obchodzą prawo przez odnalezioną lukę. Jednak osoby rozpatrujące takie przypadki (jak i administracja portali, na których znajdują się oferty) wciąż mają obowiązek blokować tego typu ogłoszenia. Choć w teorii sam bilet nie jest sprzedawany, to tak naprawdę jasno widać, że osoba oferująca transakcję dopuszcza się czynów zabronionych i chce jedynie obejść przepisy. To wciąż działanie przeciw temu samemu artykułowi, mimo że sprzedawcy wykazują się sprytem. Sam serwis Allegro ma zresztą odpowiednie zapisy w regulaminie, które pozwalają na usuwanie tego typu aukcji:

Bilety mogą być wystawiane tylko w ramach Transakcji wyłącznie z opcją Kup Teraz a cena Kup Teraz nie może być wyższa od ceny nominalnej biletu

(…)

Przedmioty, o których mowa w art. 4.1. i 4.2. nie mogą być oferowane wraz z Towarami jako bezpłatny dodatek (gratis).

Należy wziąć pod uwagę fakt, że dokonywanie tego typu zakupów w celach odsprzedaży szkodzi przede wszystkim konsumentom. Całkiem innym działaniem jest przypadek, w którym posiadacz biletu mimo wcześniejszych chęci nie może uczestniczyć w danym wydarzeniu i odsprzedaje bilet po nominalnej cenie, żeby nie być stratnym. Jednak działanie „koników” sprawia, że osoby chcące rzeczywiście udać się na mecz czy koncert, nie mogą tego zrobić, poprzez wyprzedanie biletów w oficjalnych sieciach dystrybucji.

Jeśli widzicie przypadek łamania prawa przy sprzedaży biletów lub ktoś proponuje Wam wejściówkę za wysoką cenę, nie wahajcie się zgłaszać takich przypadków. Przeciwdziałanie nieuczciwym praktykom może w końcu doprowadzić do sytuacji, w której o wstęp na stadion czy do klubu starać się będą tylko osoby, którym faktycznie zależy na konkretnym wydarzeniu.