Trump stawiał mur, Błaszczak postawi płot. Wzmacniamy fortyfikacje na granicy z Białorusią

Na wesoło Państwo Dołącz do dyskusji
Trump stawiał mur, Błaszczak postawi płot. Wzmacniamy fortyfikacje na granicy z Białorusią

W końcu możemy czuć się bezpieczni! Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zapowiedział, że na granicy z Białorusią powstanie płot o wysokości 2,5 metra. Ponadto siły strzegące fortyfikacji zostaną zwiększone. 

Źródła historyczne wskazują, iż budowa Wielkiego Muru Chińskiego rozpoczęła się w VII w. p.n.e. W 2016 roku budowę muru na granicy z Meksykiem zapowiedział ówczesny kandydat na prezydenta Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Prawdopodobnie niewielu z Was zakładało, że kolejna „wielka” fortyfikacja zostanie zbudowana w Polsce. Dnia 23 sierpnia 2021 roku Minister Obrony Narodowej, Mariusz Błaszczak, zapowiedział, że Polska, tak jak przed laty Chiny oraz Stany Zjednoczone doczeka się własnych fortyfikacji granicznych. Zapewne wszyscy zadajemy sobie teraz pytanie, czy o płocie Błaszczaka za kilkaset lat będą uczyli w szkołach, tak jak my uczyliśmy się o Wale Hadriana?

Cóż, należy się cieszyć. Zarówno Chiny, jak i Stany Zjednoczone są światowymi mocarstwami. Zarówno Chiny jak i Stany Zjednoczone posiadają słynne fortyfikacje. Ciężko porównywać Wielki Mur Chiński do umocowań, które stanęły w Arizonie oraz Rio Grande, natomiast możemy znaleźć pewne podobieństwa. Przede wszystkim, decyzja Szefa MON pokazuje, że podążamy drogą mocarstw. Skromnie i przy zachowaniu proporcji, ale jednak z wypiętą piersią i patriotycznym uniesieniem kroczymy właściwą ścieżką, która miejmy nadzieję pozwoli na przywrócenie marzeń o wielkiej potędze Lechistanu.

Płot na granicy z Białorusią

Przejęcie Afganistanu przez Talibów doprowadziło do kryzysu migracyjnego. Nadszarpnięte w ostatnich latach relacje z Białorusią doprowadziły do obecnej sytuacji, która ma miejsce na polsko-białoruskiej granicy. Prowokacja Aleksandra Łukaszenki okazała się niezwykle skuteczna. Polski rząd nie radzi sobie z zaledwie niewielką grupą emigrantów. Białoruski prezydent uderza nie tylko w Polskę, lecz pragnie skonfliktować ze sobą państwa wspólnoty europejskiej. O koczujących przed polską granicą emigrantach powiedział”

Są to osoby, które kierowały się do Niemiec, dokąd ich wezwała Mutter (Angela Merkel).

Łukaszanka oskarżył Polskę o to, iż siłowo zawróciła emigrantów na terytorium Białorusi. Podkreślił, że tą decyzją Polska wywołała konflikt graniczny oraz naruszyła granicę państwową Białorusi.

Polska Straż Graniczna poinformowała, że w ubiegłym roku na odcinku podlaskim zatrzymano 122 osoby, które nielegalnie przekroczyły granice. Natomiast w 2021 roku odnotowano już 780 takich przypadków. Należy się jednak zastanowić, czy budowa płotu jakkolwiek pomoże rozwiązać ten problem. Póki co możemy być pewni, że idylliczna wizja Europy, jako krainy pozbawionej jakichkolwiek granic, o której tak pięknie śpiewał Michał Wiśniewski w piosence Keine Grenzen wydaje się być bardziej odległa niż kiedykolwiek wszcześniej.