Walka z pandemią wzmaga samotność seniorów w DPS. Depresja i poczucie braku sensu życia może przynieść tam większe żniwo od Covidu

Społeczeństwo Zdrowie Dołącz do dyskusji (88)
Walka z pandemią wzmaga samotność seniorów w DPS. Depresja i poczucie braku sensu życia może przynieść tam większe żniwo od Covidu

Starsi nie potrafią poradzić sobie z samotnością w taki sam sposób, jak młodsze pokolenie. Z dnia na dzień nie przeskoczą na Teamsa czy Zooma. Od lat kształtowali swoje kontakty i relacje z innymi, dzięki spotkaniom i rozmowie, a teraz od wielu miesięcy pozostają bezradni. Czas świąt Bożego Narodzenia  i nadchodzący sylwester przeżywany we własnym pokoju z powodu izolacji, jeszcze bardziej wzmaga samotność seniorów w DPS. Potrzebne są rozwiązania zwrócone w stronę najstarszych.

Samotność starszych w epidemii

Z tegorocznego raportu Szlachetnej Paczki wynika, że w Polsce co dziesiątej osoby powyżej 80. roku życia nikt nie odwiedza. Co trzeci osiemdziesięciolatek zaś nie utrzymuje relacji w żadnym kręgu znajomych. Według badań osoby te (często o niskim statusie materialnym) nie utrzymują bliskich relacji z członkami rodziny. Statystyki GUS wskazują zaś, że dwie trzecie osób po 65. roku życia nigdy nie korzystało z Internetu. Rozwiązaniem na samotność nie jest wiec zobaczenie nowego sezonu kolejnego serialu czy spotkania na Skype.

Chroniczne poczucie samotności nie wpływa jedynie na złe samopoczucie osób starszych, ale zakłóca spokojny sen, zwiększa poziom stresu i sprzyja rozwijaniu się chorób nowotworowych i serca – jak zaznaczają autorzy raportu. Ma również wpływ na osłabienie całego systemu odpornościowego, przez hamowanie w organizmie procesu wytwarzania białych krwinek, co zwiększa podatność starszych na infekcje. Wiele starszych osób umiera dzisiaj samotnie w szpitalach. Jeszcze więcej cierpi z powodu pogłębionej samotności, z powodu wprowadzanych obostrzeń. Ci, którzy zamieszkali w Domach Pomocy Społecznej i jeszcze na początku roku mogli liczyć na jakieś odwiedziny, w czasie najbardziej rodzinnych świąt w roku są pozbawieni jakiegokolwiek kontaktu z bliskimi.

Samotność seniorów w DPS

Ponad 100 tys. osób, mieszkańców DPS w całej narodowej Polsce od marca przebywa w totalnej izolacji. Zakaz wyjść i co najgorsze zakaz odwiedzin. Samotna Wigilia, samotne Święta, samotny Nowy Rok… Personel robi co może, ale to nie to, co kontakt z dziećmi, z rodziną. Przed pandemią bywało w tygodniu kilkanaście, a w święta dużo więcej osób odwiedzających – dzieci, rodzin, przyjaciół. Jestem na prawie 80 współmieszkańców wyjątkiem – działam online: prowadzę zajęcia dla studentów, uczestniczę w konferencjach, webinariach, spotkaniach, a nawet gram w teatrze.

Napisał na swoim profilu facebookowym Paweł Ilecki, antropolog kultury, który przez 23 zmagał się z problemem bezdomności, któremu poświęcił swój doktorat. Obecnie mieszka w Domu Pomocy Społecznej.

W rozmowie z TOK fm podzielił się swoją obserwacją codzienności współmieszkańców. Od marca wszystkich obowiązuje zakaz wyjść i spotkań. Wcześniej w trakcie tygodnia przychodziło kilkunastu odwiedzających. Dziś osoby starsze po wstaniu z łóżka i porannej toalecie czekają tylko od posiłku do posiłku. Często nie rozumieją, dlaczego bliscy przestali ich odwiedzać. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej przed samymi świętami, ponieważ w ośrodku wykryto przypadek zachorowania na Covid i wszyscy trafili na kwarantannę. Ilecki wprost przyznał, że pogłębiająca się z miesiąca na miesiąc samotność seniorów w DPS może przynieść większe żniwo w postaci depresji i utraty sensu życia niż zakażenie koronawirusem. Dziś sami mieszkańcy bardziej niż pandemii i zachorowania obawiają się, że w monotonnej samotności upłyną ostatnie lata ich życia.

Tak samo jest ze szczepionką. Jej przyjęcie, będzie miało sens dla seniorów tylko wtedy, jeśli pozwoli na spotkania z bliskimi. Jak wiemy, szczepionka nie chroni przed przenoszeniem wirusa, przynajmniej na razie nie istnieją żadne badania, które to potwierdzają. W każdym razie Ilecki zwrócił szczególną uwagę na zobojętnienie, motywowane przez samotność seniorów w DPS, wobec antycovidowych rozwiązań. Każde z nich, mając na celu uchronić przed zakażeniem starszych osób, oddala ich od spotkań z bliskimi.

Rozwiązania?

Sam mieszkaniec DPS-u nie proponował w radiowej rozmowie konkretnych rozwiązań na pokonanie samotności i przywrócenie spotkań z seniorami. Wspomniane rozwiązania techniczne nie są odpowiednim wyjściem. Seniorzy zwyczajnie nie są przyzwyczajeni do rozmowy za pośrednictwem ekranu. Jak w rozmowie z GW powiedziała Marzena Rudnicka, szefowa Krajowej Izby Gospodarki Senioralnej, kontakty online czy przez telefon nie stanowią żadnej rekompensaty, a starsi w dużej części (zresztą jak wielu ludzi) zamykają się przed nieznanym.

Co wiec mogłoby urzeczywistnić marzenia seniorów o spotkaniu z bliskimi w czasie pandemii? To może niedoskonałe i logistycznie problematyczne rozwiązanie, ale dobrym wyjściem wydają się być pomieszczenia do spotkań z rodziną, takie jak opisywana przez nas niespełna tydzień temu francuska kapsuła do przytulania czy specjalne altanki, które pojawiły się wiosną w niektórych DPS-ach. To pomieszczenia, w których przez foliową ścianę z rękawami na ręce bliskie osoby mogą poczuć swój dotyk i porozmawiać w realnej odległości.