Wezwanie do zapłaty za przesyłkę Fast Logistic – nowy sposób naciągaczy?

Zakupy Dołącz do dyskusji (2)
Wezwanie do zapłaty za przesyłkę Fast Logistic – nowy sposób naciągaczy?

Otrzymałeś list, według którego musisz zapłacić za nieodebraną przesyłkę? To zwykłe oszustwo.

Coraz częściej spotyka się ostatnio przykłady masowego rozsyłania listów, których celem jest wzywanie do różnych opłat. Najczęściej działa to na zasadzie opisywanego na łamach naszego portalu copyright trollingu. W jego myśl, spółki podające się za kancelarie prawne zazwyczaj chcą, aby zapłacić karę za udostępnianie w internecie plików, w przeciwnym wypadku sprawa miałaby trafić do sądu.

Obecnie, śledząc doniesienia internautów, można zauważyć nową metodę – wysyłanie korespondencji, której treść wzywa do zapłaty za nieodebraną przesyłkę pobraniową, która miała stanowić realizację złożonego zamówienia. Firma, która przekazuje takie listy to Fast Logistic. Jest to oczywiście jedynie podszywanie się pod dużą korporację celem wzbudzenia zaufania klienta, że ma do czynienia z rzeczywistą spółką.

Kwota do zapłaty jest stosunkowo niewielka, bo zazwyczaj wynosi około 30 zł. Dodatkowo, na dole listu przekazana jest informacja, że po nieuiszczeniu płatności, zobowiązanie zostanie przekazane do Krajowego Rejestru Długów. Jak można się domyślić, pewnie wiele osób wpłaci żądaną sumę – jest to stosunkowo niewielka strata w porównaniu do potencjalnych konsekwencji, którymi straszy Fast Logistic.

Poniżej prezentujemy jeden ze skanów omawianego pisma. Różne wersje można odnaleźć w internecie, natomiast ta pochodzi z serwisu www.gloszabrza24.pl. Co ciekawe, czytelnik tego portalu twierdzi także, że pod adresem wskazanym w liście znajduje się biuro do wynajęcia na godziny. Nie ma więc wątpliwości, że „polski oddział” Fast Logistic zwyczajnie nie istnieje.

Fast-Logistic-wezwanie

Co możemy zrobić? Przede wszystkim – nie płacić i ostrzegać innych o możliwości otrzymania takiej „przesyłki-straszaka”. Tego typu wiadomości niemal zawsze są próbą wyłudzenia. Oszuści prawdopodobnie wysyłają setki takich listów, a dzięki temu że część osób nabiera się na żądanie, z nawiązką zwracają się koszty druku pisma i jego przesyłki.

Jeżeli często dostajemy tego typu listy – prawdopodobnie nieświadomie przekazaliśmy nasz adres, na przykład biorąc udział w promocji i godząc się na jej regulamin. Gdy jednak mamy podejrzenia, że nadawca wszedł w posiadanie naszych danych bezprawnie, możemy sprawę skierować do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, aby ten podjął dalsze kroki.

Problemy z prywatnością, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.