Tylko do końca 2015 roku kierowcy będą mogli zmniejszyć ilość punktów karnych, które zebrali za różne wykroczenia na swoim koncie, poprzez uczestnictwo w specjalnym kursie. W 2016 roku taka możliwość zniknie.
Kierowcy, którzy zebrali w ciągu jednego roku na swoim koncie 24 punkty karne, tracą prawo jazdy. Aby je odzyskać trzeba przejść kurs i zdać egzamin w wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego. Można też zmniejszyć liczbę punktów o 6, przechodząc jednodniowy kurs, za który trzeba zapłacić dodatkowo 300 zł. Taka możliwość przysługuje 2 razy w ciągu roku.
Minusem takiego kursu jest to, że nie ma po nim żadnego egzaminu, po prostu trzeba odsiedzieć swoje, posłuchać prelegenta, obejrzeć materiały wideo i tyle. 6 punktów magicznie zniknie z konta, a 300 zł zasili budżet ośrodka.
W 2016 roku przepisy dotyczące punktów karnych i odbierania praw jazdy się zmienią. Punkty będą naliczane jak dotychczas, ale po uciułaniu 24 lub więcej, uprawnienia do prowadzenia pojazdów nie będą odbierane. Lepiej się nie cieszyć, bo zamiast tego każdy taki delikwent będzie kierowany na kurs doszkalający, a dodatkowo trafi w ręce biegłego psychologa. Wszystko to nie później niż 30 dni od przekroczenia dozwolonej liczby punktów.
Kurs będzie kosztował nie 300 a 500 zł i będzie dużo dłuższy. Nie wystarczy odsiedzieć kilku godzin, ale trzeba będzie na niego poświęcić aż 28 godzin w ciągu 4 dni. Co więcej, zebrane punkty karne zostaną skasowane, lecz przez 5 lat kierowca nie będzie mógł przekroczyć limitu 24 punktów karnych. Jeśli jednak mu się to uda, to straci prawo jady. Dodatkowo każdy kierowca będzie mógł sprawdzić przez internet swoje konto punktów karnych – powstaje już odpowiedni system.
Problemy z punktami karnymi, interpretacją sytuacji drogowych przez policjantów, wysokością mandatów, a także zasadnością ich przyznawania są często dość mocno frustrujące. Jeśli macie wątpliwości co do wcześniej wymienionych sytuacji i wolelibyście odwołać się od tych postanowień do sądu, to warto zgłosić się do naszych prawników, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl, z chęcią doradzą i pomogą nawet w najtrudniejszych sprawach.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com