Dyskusja na temat papierosów jest o tyle trudna, że ustawodawca de facto jej zakazał, o czym pisaliśmy na łamach Bezprawnika wielokrotnie.
Niewykluczone zresztą, że to co my w swojej naiwności nazywamy często bublem, w rzeczywistości było w jakiś tam sposób inspirowane np. przez koncerny tytoniowe. Bo rynek nowych technologii od paru lat konsekwentnie walczy o to, by zmienić sposób w jaki palimy (palicie, ja się odcinam) papierosy – nowe rozwiązania są bardziej cywilizowane, a przede wszystkim zdrowsze. Nie w smak to jednak producentom tradycyjnych form spalania tytoniu.
San Francisco zakazuje e-papierosów
Jak podaje Bloomberg, pod wpływem amerykańskiego urzędu zdrowia FDA zakazano właśnie sprzedaży e-papierosów oraz niektórych aromatyzowanych wyrobów tytoniowych na terytorium San Francisco od stycznia 2020 roku. Zakaz będzie trwał aż do czasu uzyskania przez poszczególnych producentów zgody na sprzedaż swoich środków. Decyzję podjęła rada miejska, zaś bieg prawny nadał jej burmistrz miasta. Uchwała brzmi:
no person shall sell or distribute an electronic cigarette to a person in San Francisco
Największym poszkodowanym zakazu jest firma Juul, będąca lokalnym liderem sprzedaży e-papierosów, takich z naprawdę górnej półki, nowoczesnych w wyglądzie, a czasem nawet wspieranych przez np. aplikację dostępną na smartfonie.
Aby uzyskać zgodę na sprzedaż ze strony FDA, producenci e-papierosów będą musieli przemyśleć swój marketing e-papierosów, który obecnie jest „w zbyt dużym stopniu adresowany do młodzieży”, wyszczególnić skład, a także opisywać sposób, w jaki taki e-papieros może potencjalnie wpływać na zachowanie ludzi.
IQOS-om się upiekło podgrzało
Co ciekawe, choć działania wpisywałyby się w trend walki tradycyjnych koncernów tytoniowych z nowymi technologiami w papierosach, FDA kompletnie odpuściła w tym sporze IQOS-om, które zostały uznane za właściwe dla ochrony zdrowia publicznego, ponieważ zawierają mniej toksyn, nie tylko od papierosów, ale i e-papierosów. Zapewne spora w tym zasługa faktu, że Philipp Morris wprowadzająć IQOS-y na rynek, działało też w porozumieniu z FDA i dziś zbiera tego owoce.
Warto przy tym podkreślić, że zakaz obejmuje zakaz sprzedaży, ale nie palenia. Osoby powyżej 21 roku życia nadal mogą wapować.