Pralnia zniszczyła suknię? Spokojnie, zwróci koszty utraconej zabawy sylwestrowej i zniszczonej kreacji. Tak uznał sąd okręgowy. Niestety, zdaniem sądu nieszczęsna klientka pralni nie ma prawa do zadośćuczynienia za rezygnację z balu.
Zadośćuczynienie za zmarnowany sylwester
Sprawa trafiła na wokandę jednego z sądów rejonowych po tym, jak w dniu sylwestra klientka odebrała z pralni suknię, która okazała się całkowicie zniszczona. Suknią oraz bal, na którym miała w niej wystąpić, były bardzo ekskluzywne. W związku z brakiem stroju, klientka musiała zrezygnować z imprezy. Niezadowolona, wystąpiła do sądu z żądaniem zapłaty: za zniszczoną suknię, niewykorzystane bilety oraz zadośćuczynienie z powodu wadliwego wykonania umowy.
Co ciekawe sąd pierwszej instancji przychylił się do jej żądań i uwzględnił całość powództwo. Sprawa, jak pewnie nietrudno się domyślić, trafiła do sądu okręgowego, który nie był już tak szczodry. Co prawda przychylił się do żądania zwrotu kosztów biletów oraz sukni. Uznał, że zaniedbania pralni mają ścisły związek przyczynowo-skutkowy z nieuczestniczeniem przez powódkę w balu sylwestrowym. Nie jest to jednak powód do wypłaty zadośćuczynienia. Mogłoby ono przysługiwać, jeżeli doszłoby do czynu niedozwolonego.
Zdaniem sądu nie wskazano również na naruszenie konkretnych dóbr osobistych. A wskazana przez sąd pierwszej instancji podstawa wypłacenia zadośćuczynienia oparta na art. 471 k.c. nie może mieć zastosowania, gdyż w sprawie nie wyrządzono szkody o charakterze majątkowym, a tylko co do takiej może mieć zastosowanie wymieniony przepis.
Zadośćuczynienie za nieudanego sylwestra – tak, jeżeli szkoda jest realna i rzeczywista
Jaki wniosek płynie z wyroku? Odszkodowanie, czy zadośćuczynienie za nieudanego sylwestra, podobnie jak w przypadku odszkodowania za nieudane wakacje, musi mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości. Szkoda musi więc być realna i rzeczywista. Patrząc jednak na uzasadnienie wyroku, warto zauważyć, że zadośćuczynienie za nieudanego sylwestra wcale nie jest niemożliwe do uzyskania. W powyższym przypadku odrzucenie żądania wynikało z jego oparcia na niewłaściwej podstawie prawnej. Zadośćuczynienie było wywodzone z nienależycie wykonanej umowy, bez wskazania dobra osobistego, jakie zostało naruszone. To niestety oznaczało, że zadośćuczynienie nie mogło zostać zasądzone.