Zakupy na Amazon dopiero zaczynają się popularyzować w Polsce, ale dla państw zachodniej Europy i przede wszystkim Stanów Zjednoczonych Amazon jest jak takie nasze Allegro, tylko – wydawałoby się – jeszcze bardziej zaufane. A co na to Apple?
Cóż, Apple jest innego zdania. Generalnie ze złożonego niedawno przez producenta m.in. iPhone’ów pozwu wynika, że jeśli niektórzy z was w ostatnich latach kupowali na Amazonie oryginalne ładowarki do urządzeń Apple, to mieliście bardzo duże szanse, że ostatecznie i tak wciśnięto wam podróbkę. Nawet jeśli wszystko, ale to wszystko wyglądało tam „jak trzeba”.
Prawnicy firmy dowodzonej przez Tima Cooka złożyli pozew przeciwko niejakiej Mobile Star LLC pod zarzutem naruszenia praw autorskich oraz praw do znaku towarowego, a wszystko dlatego, że firma rozprowadzała podróbki ładowarek (i kabli ładujących) do urządzeń Apple za pośrednictwem Amazonu, udając, że są one oryginalne. Oczywiście jedną z najgłośniej podkreślanych motywacji jest wola ochrony konsumentów przed korzystaniem z nieoryginalnego, niebezpiecznego sprzętu, co zresztą w przypadku ładowarek ma bardzo racjonalne uzasadnienie w praktyce.
Nawet 90% ładowarek Apple z Amazonu to podróbki?
Apple zdecydowało się… kupić ładowarki oferowane za pośrednictwem Amazonu. Niestety, podejrzenia technologicznego giganta okazały się prawdziwe – pomimo bardzo wiarygodnych napisów informacyjnych wskazujących na zaufane źródło pochodzenia towaru (np. „Ships from and sold by Amazon”), sprzęt nie miał wiele wspólnego z licencjonowanymi produktami Apple. Okazało się, że pomimo renomy i pozornego zaufania Amazonu, większość pośredników oszukiwała nabywców. Podobny proceder zaobserwowano także na łamach Grouponu.
Z czego wynikł ten cały ambaras? Otóż Amazon naprawdę występował w roli sprzedawcy na łamach swojego serwisu, nikt tam się pod niego nie podszywał. Mobile Star był jedynie ich dostawcą i kiedy Apple zaczęło drążyć temat, obie firmy bardzo szybko skierowały swój gniew w kierunku nieuczciwego dostarczyciela.
Dopiero komentarze pozwoliły nabrać producentowi telefonów i tabletów pewnych podejrzeń – liczba zgłaszających zażalenia była zbyt duża. Nie dziwi zatem, że liczba rozmaitych roszczeń odszkodowawczych za szkody spowodowane na wizerunku Apple, na portfelu Apple oraz bezpośrednio u użytkowników Apple sprawiły, że Mobile Star już raczej na rynek nie wróci.
