Jeśli pół miliona dolarów kary za korzystanie z VPN nadal nie przeszkadza ci w traktowaniu Dubaju jako atrakcyjnego celu podróży, to może dzisiejsza historia pewnej Brytyjki pozwoli ci rozważyć raz jeszcze cel wycieczki w najbliższe ferie zimowe.
Zjednoczone Emiraty Arabskie to kraj muzułmański, a kraje muzułmańskie to zupełnie inna kultura niż w cywilizacji europejskiej. Także kultura prawna jest tam odrębna, gdzie ofiara napaści seksualnej może też stać się ofiarą… wymiaru sprawiedliwości. W sumie logiczna konsekwencja, prawda?
Na pewno nie zgodziłaby się z nią turystka z Wielkiej Brytanii, która chciała zwiedzić Dubaj. Dubaj, czyli takie miasto w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, które na dzikiej pustyni w imponującym tempie pnie się ku górze zachwycając cały świat. A tym samym przyciągając też turystów.
„Zwykły gwałt” to mały pikuś przy gwałcie w Dubaju
Jak donosi Independent, 25-letnia, ciekawa uroków świata kobieta udała się do Dubaju, a następnie została zgwałcona. Postanowiła więc poinformować o całym zajściu przedstawicieli tamtejszej policji. W rezultacie została aresztowana, a następnie postawiono jej zarzut pozamałżeńskiego seksu, który w krajach islamskich jest z reguły zabroniony.
Kobieta wprawdzie została wypuszczona za kaucją, ale skonfiskowano jej paszport i obecnie oczekuje na proces, którego skutkiem może być więzienie, chłosta, a nawet śmierć. Bogu, a nawet Allahowi, dzięki, jedną z przewidzianych kar jest także – deportacja.
Nie jest to zresztą historia precedensowa, skoro w Wielkiej Brytanii funkcjonuje stowarzyszenie o nazwie „Zatrzymani w Dubaju” profesjonalnie zajmujące się walką o prawa takich nieszczęśników i rozstrzygnięciem procesu po ich myśli. Organizacja generalnie żyje w nadziei, że kiedy już bez cienia wątpliwości uda się dowieść, iż rzeczywiście był to gwałt, a Europejka nie prowokowała do tego typu zdarzenia swoim zachowaniem, kobiecie uda się zachować życie i wolność.
Swoją drogą Dubaj, wyjątkowo modny ostatnimi czasy w katalogach turystycznych… Najpierw gwałt, a potem jeszcze groźba kary śmierci… Czy nadal uważasz, że twoje wakacje były nieudane, bo w hotelu panie nie układały ręczników w pozycji łabędzia?