Ubezpieczenie podróżne często kupujemy na ostatnią chwilę. Nawet jeżeli mamy świadomość, że jest to absolutny „must have” wyjazdu. Działając w pośpiechu, na ogół nie dokonujemy dokładnej analizy ofert. Dlatego warto wiedzieć na co zwrócić uwagę wybierając ubezpieczenie podróżne.
Tak się składa, że wakacyjny wyjazd jest przede mną i stoję przed wyborem właśnie takiego ubezpieczenia. Oczywiście, jak wiele osób, zdałam sobie z tego sprawę w ostatniej chwili. Żałuję, bo aktualnie trudno myśleć o podróży bez wątpliwości związanych z Covid-19. W gąszczu ofert wybieram polisę na chybił trafił. Nie do końca wiem jednak, co się stanie, jeśli mimo szczepionki zachoruję za granicą, utknę na kwarantannie lub w kraju, do którego jadę, zostanie ponownie ogłoszony stan epidemii? Czy ubezpieczenie w ogóle może pomóc w takich sytuacjach? Ten schemat działania dotyczy wielu osób. Nie warto go jednak powielać. Uporządkowanie kwestii, na których najbardziej nam zależy i sprawdzenie oferty u agenta nie zajmuje wiele czasu, a na pewno pomoże dopasować polisę.
Dostępne na rynku pakiety ubezpieczeń podróżnych dają możliwość ubezpieczenia się zarówno w węższym, jak i szerszym zakresie. Aby je jak najlepiej dostosować, zapytajmy o dostępne rozszerzenia zakresu ochrony oraz ubezpieczenia dodatkowe. W ten sposób „uszyjemy” ubezpieczenie dostosowane do naszych potrzeb. Co więcej, takie pakietowanie jest zwykle wyraźnie tańsze niż zakup kilku oddzielnych ubezpieczeń. W ten sposób stworzymy dopasowane ubezpieczenie — w moim przypadku z wysoką sumą kosztów leczenia, co dla mnie jest bardzo istotne ze względu na okoliczności wyjazdu i miłość do sportów.
Podróżowanie a koronawirus
Zanim jednak dojdziemy do tego, czy w ogóle ubezpieczyciele mają w ofercie polisy dedykowane osobom uprawiającym sport na wakacjach, poruszmy temat, który dziś odmieniany jest przez wszystkie przypadki w każdym domu, czyli Covid-19. Szczególnie teraz, kiedy coraz więcej osób jest już zaszczepionych, a podróżowanie – bardziej lub mniej – wraca do normy, powinniśmy sprawdzić, co to oznacza dla naszego ubezpieczenia. Jest kilka kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę.
Ubezpieczenie od covid
Wiele krajów wymaga posiadania ubezpieczenia uwzględniającego zachorowanie na koronawirusa na samym wjeździe. Koniecznie musimy upewnić się co do tego przed wyjazdem na lotnisko. Może się zdarzyć, że — ze względów formalnych — informacja o objęciu ubezpieczeniem również zachorowania na Covid-19 będzie musiała być wyraźnie zaznaczona na polisie. Jak jednak podkreśla ekspert ds. ubezpieczeń podróżnych ERGO Hestii Agnieszka Madziar, umieszczenie wzmianki o ubezpieczeniu nie powinno stanowić problemu. Wystarczy zaznaczyć taką potrzebę w rozmowie z agentem.
Po drugie powinniśmy sprawdzić, czy w kraju, do którego się wybieramy, jest ogłoszony stan epidemii. Podczas pierwszej fali wielu turystów zaskoczyło to, że ich ochrona przestawała obowiązywać po wprowadzeniu tego stanu. Warto zapytać agenta, czy wybrane ubezpieczenie tę kwestię uwzględnia – zwłaszcza teraz, kiedy eksperci zwiastują nadejście kolejnej fali pandemii.
— Warto zwrócić na tę kwestię szczególną uwagę. ERGO Hestia traktuje zachorowanie na Covid-19 jak każde inne nagłe zachorowanie, niezależnie od tego, czy w danym kraju obowiązuje stan epidemii, czy pandemii. Zachorowanie na Covid-19 oznacza też natychmiastową izolację, która może w sposób nieplanowany wydłużyć nasz pobyt za granicą, co wiąże się z dodatkowymi wydatkami. Również wtedy ubezpieczenie ERGO Podróż pokrywa koszty dodatkowego zakwaterowania i wyżywienia. Na tę kwestię również warto zwrócić uwagę przed wyjazdem za granicę – podkreśla Agnieszka Madziar.
Gdy już czujnie sprawdzimy ofertę pod kątem epidemii Covid-19, powinniśmy skupić się na innych kluczowych dla nas aspektach. Przede wszystkim powinniśmy upewnić się, czy zakres ochrony ubezpieczeniowej został rozszerzony o choroby przewlekłe — jeśli te nas dotyczą. To ważne szczególnie dla osób, które chorują np. na powszechne wśród Polaków nadciśnienie.
Ubezpieczenie podróżne na ostatnią chwilę
Tak jak wspominałam, nie wyobrażam sobie wyjazdu bez sportu. W takim wypadku agenta najlepiej zapytać o produkty umożliwiające objęcie ochroną uprawianie różnych dyscyplin. Mowa tu o rozszerzeniach o dyscypliny sportowe — ryzykowne lub ekstremalne, jeśli mamy zamiar aktywnie spędzać wakacje. Od tego zależy, czy ubezpieczyciel w sytuacji wypadku przy uprawianiu tych sportów przyjmie odpowiedzialność za szkodę.
Na pewno musimy zwrócić też uwagę na ubezpieczenie kosztów leczenia i assistance – szczególnie ważna jest suma ubezpieczenia. Biorąc pod uwagę zdarzenia, które nam się mogą przytrafić oraz wysokie koszty usług medycznych w prywatnych klinikach działających sezonowo w kurortach, warto zadbać o sumę ubezpieczenia na poziomie 200 tys. złotych lub więcej.
Koszty Leczenia i Rehabilitacji
Brak ubezpieczenia Kosztów Leczenia może zakończyć się powrotem z rachunkiem opiewającym nawet na setki tysięcy, czy w skrajnych przypadkach miliony złotych. Ważną kwestią jest więc możliwość zwiększenia sumy ubezpieczenia w razie wypadku (podwyższając ją na przykład z 200 000 zł do 500 tysięcy złotych, a nawet do 1 mln zł). Z własnego doświadczenia wiem, że nie powinniśmy na tym oszczędzać. Zwłaszcza jeśli wybieramy aktywny wypoczynek.
Przy okazji właśnie takiego aktywnego wypoczynku warto zwrócić uwagę na pokrycie kosztów akcji ratunkowej oraz wysokość nad poziomem morza, do której ubezpieczenie ją pokrywa. Temat wydaje się ściśle związany z wyjazdami górskimi, nie musimy jednak uprawiać alpinizmu, żeby znaleźć się w górach, w których za akcję ratowniczą zostanie wystawiony nam wysoki rachunek. Przykład pierwszy z brzegu to Słowacja i spacer nawet po, zdawałoby się, bezpiecznych górach, do jakich należy słowacka część Bieszczadów.
Opcje dodatkowe w ubezpieczeniu
Oczywiście powyżej zarysowałam najważniejsze kwestie, na które sama zwracam uwagę, kupując ubezpieczenie podróżne. Moje doświadczenia pewnie nie oddają całości okoliczności, w jakich może znaleźć się podróżny. Dlatego warto sięgnąć też po opinie profesjonalistów.
– Ubezpieczenie powinno zabezpieczyć koszty, które moglibyśmy ponieść w razie nagłego zachorowania lub wypadku, czyli koszty związane z leczeniem, transportem, organizacją usług medycznych itp. Im dalsza i dłuższa podróż, tym wyższa powinna być suma ubezpieczenia — podsumowuje Agnieszka Madziar z ERGO Hestii.