Instytucja surogacji to temat, który wzbudza wielkie emocje oraz kontrowersje na całym świecie. Wiele osób wciąż twierdzi, że jest to nie tylko nieetyczne, lecz wręcz nieludzkie i zrównuje surogacje do handlu ludźmi. W ostatnich latach głośnym echem przeszła sprawa z udziałem Cristiano Ronaldo, który dwukrotnie korzystał z usług surogatek.
Termin surogacja wywodzi się od łacińskiego czasownika subrogare oznaczającego – wybierać zastępczo inną osobę. We współczesnym języku polskim posiada również znaczenie „rzeczy zastępczej”. Natomiast od tego terminu powstało pojęcie surogatki – czyli matki zastępczej. Tematyka związana z surogacją od samego początku wywoływała spore kontrowersje. W 1985 r. ukazała się słynna na całym świecie powieść kanadyjskiej pisarki Margaer Atwood pt. Opowieść podręcznej, w której główną bohaterką jest kobieta pełniąca funkcję surogatki.
Przepisy prawa rodzinnego w Polsce a surogacja
Aby właściwie ocenić status prawny sugrogacji w Polsce powinniśmy na tę sprawę spojrzeć nieco szerzej oraz zestawić ją z przepisami prawa rodzinnego. Należy podkreślić, iż zgodnie z ustawową definicją matki jest nią:
art. 619 k.r.o. wyłącznie kobieta, która urodziła dziecko
W związku z tym do aktu urodzenia wpisuje się matkę zastępczą. czyli surogatkę. Fakt, że surogatka nie jest „genetyczną” matką dziecka, jest z prawnego punktu widzenia bez znaczenia i nie można na tej podstawie dokonać zaprzeczenia jej macierzyństwa. Nie jest to wszystko jednak w pełni oczywiste. W polskim porządku prawnym brakuje bowiem jakichkolwiek regulacji, których zakres by obejmował instytucje surogacji. Konserwatyści starają się przypisać surogacji znamiona handlu ludźmi:
art. 189a. § 1. k.k. Kto dopuszcza się handlu ludźmi, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. § 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Należy podkreślić, że w Polsce surogacja nie jest prawnie określona. Jak wyżej wskazaliśmy, prawo polskie uznaje za biologiczną matką dziecka zawsze kobietę, która je urodziła. Rodzi to szereg wątpliwości, szczególnie wobec potencjalnego scenariusza – rodzice wynajmują surogatkę, podpisują z nią porozumienie, ustalają wynagrodzenie i przelewają środki, natomiast gdy po urodzeniu dziecka, surogatka się rozmyśli i będzie chciała je zatrzymać, będzie mieć do tego prawo.
Gdzie surogacja jest legalna?
Większość państw Unii Europejskiej penalizuje surogację. W Stanach Zjednoczonych wszystko zależy od stanu – czasami legalna jest surogacja odpłatna, czasem bywa zakazana, ale generalnie większość stanów nie reguluje tej kwestii wcale. Natomiast w Brazylii surogacja możliwa jest pomiędzy krewnymi. W pełni legalna surogacja jest możliwa w Rosji, na Białorusi oraz na Ukrainie, a także w Grecji, Meksyku, USA i Tajlandii.
Surogacja, moralność a zmieniający się świat
Instytucja surogacji winna zostać rozsądnie uregulowana w krajowych przepisach, szczególnie z uwagi na fakt, że rośnie znaczenie matek zastępczych. Temat jest wielowątkowy i niezwykle złożony. Z jednej strony należy podkreślić, iż dziecko nie jest rzeczą lub produktem. Nie jestem pewny, czy żyjemy w na tyle rozwiniętym społeczeństwie, aby możliwość zamówienia dziecka powinna być powszechnie dostępna. Rodzi to szereg zagrożeń, a kobieta zdaje się być w tej koncepcji sprowadzona do roli inkubatora. Temat jest niezwykle trudny, a człowiek – jako jednostka osadzona w dynamicznie zmieniającym się świecie, nieustannie zmieniający swoje zdanie i podejście do życia wydaje się nie być dostatecznym gwarantem. Cóż, wystarczy odnieść się w tym kontekście do powracającej co roku problematyki porzucanych zwierząt. W okresie wakacyjnym nawet najmodniejsze i najdroższe psy po prostu nudzą się swoim właścicielom i bez cienia żalu kończą przywiązane do drzewa. Możliwe, że trywializuje i jestem zbyt krytyczny w stosunku do naszego gatunku, ale zwyczajnie nie jestem przekonany co pełnej zgody na surogację. Może to właśnie przypadek, w którym potrzebujemy mądrych, racjonalnych oraz życiowych regulacji, które w jednoznacznym kierunku pozwolą ukształtować ramy surogacji.
Z drugiej jednak strony staram się zrozumieć popyt na instytucję jaką jest surogacja. Często może być tak, iż surogacja obok in vitro będzie stanowiła rozwiązanie dla tych, którzy nie mogą mieć biologicznych dzieci z powodu różnych powodów. Surogacji została przypisana bardzo negatywna konotacja. Ot, sportowiec-milioner, który nie chce na stałe wiązać się żadną kobietą zapragnął mieć syna na swoje podobieństwo za co jeszcze zapłacił miliony. Cóż, nie brzmi to najlepiej. Tymczasem istnieje wiele wspólnych płaszczyzn pomiędzy surogacją a metodą in vitro.
Ponadto, skoro nie penalizujemy prostytucji, a ciężko stawiać ją na jednej szali z surogacją, bo co do zasady jest moralnie zła. Myślę, że instytucja surogacji jest dla ustawodawcy bardzo twardym orzechem do zgryzienia. Pozostaje mieć nadzieje, że debatą nad nią zajmie się ustawodawca racjonalny, zatem zakładam, że nie zostanie uregulowana przez najbliższe 10 lat. Finalnie, podzielam pogląd, iż unormowanie surogacji leży w interesie państwa, jako, że odbywa się dobrowolnie, za słusznym wynagrodzeniem i pozwala niektórym osobom poczuć radość z rodzicielstwa.