Apple kojarzy nam się przede wszystkim z produkowaniem sprzętu, ale to przecież pierwszorzędny producent oprogramowania. Na dodatek jest też ostatnio dość hojny.
Już kolejny raz w ostatnich miesiącach można za darmo aktywować okres próbny na Apple TV+. To dwa miesiące, a więc wystarczy, by solidnie obejrzeć wszystkie najlepsze produkcje na tej platformie. Trzeba tylko pamiętać, by na koniec anulować odnawianie abonamentu lub zakochać się i zostać na zawsze.
W mojej prywatnej ocenie Apple TV+ jest generalnie najlepszą jakościowo platformą streamingową, choć ubolewam nad tym, że szczególnie w Polsce jest ona nad wyraz niszowa. Tego typu inicjatywy wkrótce – mam nadzieję – pomogą Apple osiągnąć należną popularność. Mając na myśli jakość mam zresztą na myśli zarówno jakość obrazu, jak i samych produkcji. Kilka z nich jest wybitnych.
Co obejrzeć w Apple TV+ na start?
For All Mankind to serial, o którym w Polsce słyszeliśmy, ponieważ gra w nim zupełnie niemałą rolę Piotr Adamczyk. Jest to jednak przede wszystkim wybitna produkcja z niezłym pierwszym sezonem (warto wytrzymać, jeśli ktoś ma problemy) i znakomitymi dwoma kolejnymi. Opowiada alternatywą historię, w której to sowieci pierwsi lądują na Księżycu. A potem… dzieje się.
The Morning Show to produkcja, która bazuje na tematach podniesionych w debacie publicznej przez ruch metoo. Przede wszystkim jednak jest to sprawny scenariusz, znakomita obsada i świetne dialogi, w których bez problemu odnajdą się miłośnicy takich produkcji jak The Social Network czy House of Cards.
Ted Lasso to mój prywatny ulubieniec w katalogu Apple TV+. Choć serial opowiada o piłce nożnej, to jego przesłanie jest uniwersalne. Po każdym odcinku wielokrotnie nagradzanej produkcji czuję się trochę lepszym człowiekiem.
Severance to jeden z seriali Apple+, którym udało się przebić do publicznej świadomości. To filozoficzny thriller opowiadający o niezgłębianych dotąd aspektach korporacyjnego życia. Wyobraźcie sobie, że swoją świadomość dzielicie na dwa: na czas pracy i na czas prywatny. Jak może to wyglądać w praktyce, opowie wam Severance.
Foundation to z kolei serial sci-fi, który bazuje na motywach znanej książki. Fani książki głośno krytykują założenia tego serialu, ale na szczęście ja jej nie czytałem, więc bardzo mi się podobało.
Czego nie oglądać na Apple TV+?
See – nie rozumiem dlaczego Apple z uporem maniaka promuje swoją platformę streamingową tym właśnie serialem, bo jest on gorszy chyba nawet od „Wiedźmina” Netflixa.
Apple ponownie rozdaje za darmo dostęp do Apple TV+ i można go odblokować pod tym adresem. Warto przy tym pamiętać, że usługa działa też na telewizorach, smartfonach z Androidem i w przeglądarce, więc nieprawdziwy jest też mit o tym, że to ekskluzywny rezerwat dla posiadaczy sprzętu Apple.
Artykuł nie zawierał żadnych form odpłatnej promocji, autor jest po prostu fanbojem Apple.