Daniel Obajtek tydzień temu groził, że obniżka cen paliw sparaliżuje kraj. A teraz… obniżył ceny na majówkę

Moto Państwo Zakupy Dołącz do dyskusji
Daniel Obajtek tydzień temu groził, że obniżka cen paliw sparaliżuje kraj. A teraz… obniżył ceny na majówkę

Szykuje się obniżka cen paliw na majówkę. Zapowiedział ją właśnie prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Ten sam, który 20 kwietnia mówił, że gdyby obniżył ceny, to „wystarczyłby tydzień-dwa i mielibyśmy całkowity paraliż kraju”.

Obniżka cen paliw na majówkę

Mamy dobrą wiadomość na weekend majowy – obniżamy ceny paliw: ON o 12 gr/l, a Pb 95 o 8 gr/l. Życzę Państwu udanego odpoczynku, napisał dziś z samego rana na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek. Wspaniały prezent na rozpoczynający się kilkudniowy wypoczynek, prawda? No dobrze, tylko że ci którzy wierzą w to, co mówi szef polskiego giganta, muszą teraz przeżyć pewnego rodzaju szok poznawczy. A wszystko dlatego, że 20 kwietnia Obajtek w Super Expressie… przestrzegał przed obniżaniem cen.

Gdybym obniżył ceny paliw, automatycznie zachwiałbym parytetem importowym; wystarczyłby tydzień-dwa i mielibyśmy całkowity paraliż kraju.

No to który Daniel Obajtek mówi prawdę? Ten sprzed tygodnia, który wykluczał możliwość obniżki cen paliw, czy ten z przedmajówkowego piąteczku, dobrodusznie dając Polakom oszczędność w okolicach 4-5-6 złotych na zalanym do pełna baku?

https://twitter.com/DanielObajtek/status/1651818172922712064?s=20

Prawda bywa elastyczna?

Pamięć bywa zawodna, więc pozwolę sobie przypomnieć jeden z największych skandali ostatnich 12 miesięcy. Na początku 2023 roku wszyscy zadawali sobie pytanie dlaczego Orlen wcześniej nie obniżył cen benzyny, kiedy to wraz z powrotem starej stawki VAT na paliwo (z 8 do 23%) ceny na stacjach się nie zmieniły. Obajtek tłumaczył wtedy, że chodziło o uniknięcie możliwego szoku cenowego. Ów szok byłby zdaniem Orlenu na tyle dotkliwy, że zamiast tego koncern wybrał opcję nr 2: dojenie Polaków przez ostatnie miesiące ubiegłego roku w momencie, kiedy paliwo było znacznie tańsze niż to dostępne na stacjach. Dzięki temu wyniki Orlenu za 2022 rok okazały się znakomite, a „wiadomości” TVP emitowały jakże naturalne wypowiedzi klientów stacji typu „Dobra robota panie Obajtek!”.

A prawda jest taka, że PKN Orlen jest de facto jednym z polskich ministerstw, realizującym politykę rządu. I kiedy dla rządu politycznie opłaca się doić Polaków, to Orlen doi. A jeżeli trzeba pokazać Polakom, że państwo o nich dba, to prezes wyskakuje z majówkowym prezentem. I nie obchodzi go to, że tydzień wcześniej mówił jak groźna byłaby tak nagła obniżka cen i straszył powtórką z Węgier, które – wprowadzając regulowane ceny paliwa – doprowadziły do ogromnych kolejek na stacjach i finalnie skończyły z jedną z najwyższych inflacji w Unii Europejskiej. Najważniejsze, że Polak jadący na majówkę kupi sobie jedną kiełbasę na grilla więcej za sprawą obajtkowej obniżki. I zapijając ją zimnym piwem zakrzyknie: „Dobra robota panie Obajtek!”.

(zdjęcie pochodzi z Twittera Daniela Obajtka)