Zewsząd dowiadujemy się jak to AI zmieni znane nam obecnie realia rynku pracy. Roboty mają zastępować ludzi nie tylko wykonujących te najbardziej żmudne i ciężkie prace. Zdaniem wielu AI wpłynie także na prace lekarzy, prawników oraz programistów. Jak się okazuje zupełnie inaczej niż w przypadku atomu. Inwestycja w atom może popłacić. Otwarcie zapowiadanych przez Orlen SMRów przyczyni się do powstania wielu nowych miejsc pracy. SMR, czyli tak zwane małe reaktory jądrowe mają być kluczowe przy transformacji gospodarki w kierunku neutralności emisyjnej.
Jak można się było spodziewać wybuch wojny na Ukrainie przyczynił się do zmiany polityki państwa w zakresie dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego. Już nie tylko unijne regulacje i zmiany zmierzające w kierunku neutralności emisyjnej Polski wpływają na decyzje polityków. Od przynajmniej roku tematyka atomu i energetyki jądrowej gości w rodzimych mediach znacznie częściej. Z czego z pewnością należy się cieszyć. W końcu zielona transformacja energetyczna sama w sobie jest wystarczającym argumentem. Jeśli jednak dodamy do niej jeszcze kwestię bezpieczeństwa energetycznego całego państwa, a także możliwość uniezależnienia się w dalszej perspektywie od dostaw gazu od naszych sąsiadów, to należy potraktować ją priorytetowo.
SMRy – dzięki nim powstanie wiele nowych miejsc pracy
Pierwsza elektrownia, która będzie wyposażona w reaktor SMR (BWRX-300) zostanie najwcześniej uruchomiona w 2029 r. O ile tylko planów nie zmienią rządzący, a akurat tego nie możemy być pewni. W końcu żyjemy w państwie nie realizującym od lat jakiejkolwiek większej strategii, rządzonym wiecznie przez krótkowzrocznych koniunkturalistów martwiących się tylko o własne interesy. Reaktorów ma powstać nawet kilkanaście, a przy stałej obsłudze zatrudnionych zostanie ponad 100 specjalistów. Oznacza to, że w przeciągu 17 lat do 2040 r. powstaną tysiące nowych miejsc pracy.
Obecnie konieczne jest przygotowanie stosownych regulacji, a także przeprowadzenie prac legislacyjnych, tak, aby został uchwalony spójny plan pozwalający na osiągnięcie certyfikacji, a także możliwość inwestycyjnego zaangażowania się w SMR. Małe reaktory powinny ułatwić etap przechodzenia dekarbonizacji przez Polskę. Co może być szczególnie trudne dla południowych regionów uzależnionych energetycznie o wiele bardziej od tych znajdujących się na Pomorzu.
Koncepcja, aby to rozsiane po całym kraju SMR wspomagały w przyszłości elektrownie jądrową wydaje się być bardzo słuszna. Największym problemem pozostaje jednak fakt, że SMRy są stosunkowo młodym wynalazkiem. Na tyle młodym, że nie funkcjonują obecnie nigdzie na świecie. Pierwszy już wkrótce powinien zostać uruchomiony w Kanadzie.