Autonomiczne pojazdy, które do bezpiecznej jazdy nie potrzebują kierowcy są od lat testowane w wielu krajach Europy. Mimo, że w naszym kraju nie mogą one uczestniczyć w normalnym ruchu drogowym, wiele miast zdecydowało się na testy tego typu nowoczesnych maszyn. Czasami ich jazda budzi pozytywne odczucia, jednak zdarza się też tak, że ich testowanie spotyka się z nieprzychylnymi reakcjami.
Autobusy autonomiczne produkowane w Gliwicach są obecnie hitem na rynku
Gliwicki startup Blees to firma, która zajmuje się produkowaniem nowoczesnych pojazdów autonomicznych, przeznaczonych do przewozu pasażerów w miastach. Nie bez przyczyny samorząd Katowic zdecydował się na przetestowanie tego typu maszyny. Wszakże miasto szczyci się mianem innowacyjnego i niebojącego się wyzwań technologicznych. Autobus może poruszać się z maksymalną prędkością 25 km/h, co może nie jest prędkością zawrotną, jednak wystarczającą do tego, aby móc przewieźć pasażerów na niewielką odległość całkiem sprawnie. Docelowo tego typu pojazdy mają na dobre zagościć w stolicy województwa śląskiego i być bezpieczną alternatywą dla tradycyjnego transportu miejskiego.
Mieszkańcy nie ucieszyli się na myśl o omijaniu autobusu na spacerze lub podczas jazdy na rowerze
Wszystko może wyszłoby bardzo dobrze, gdyby nie wybór miejsca, gdzie autobus ma odbywać testowe jazdy. Jest to deptak w Dolinie Trzech Stawów, bardzo znane miejsce odpoczynku mieszkańców Katowic i okolicznych miast. Nie trzeba było więc długo czekać na negatywne opinie, z jakimi spotkała się decyzja o wprowadzeniu testowego kursu aleją we wspomnianej katowickiej strefie wypoczynkowej. Wielu mieszkańców jest bardzo niezadowolonych z wyboru takiego miejsca na pilotażowe jazdy autonomicznej maszyny.
Użytkownicy mediów społecznościowych wyrazili obawy dotyczące niebezpieczeństwa, jakie ma stwarzać autobus bez kierowcy. Ma on zajmować środkowy pas deptaka, po którym codziennie mieszkańcy spacerowali, jeździli na rolkach oraz rowerach, a także uprawiali jogging. Boją się, że maszyna będzie generować problemy, a także może być przyczyną niebezpiecznych sytuacji lub nawet nieszczęśliwych wypadków.
Rolkarze i rowerzyści są w tej sytuacji zmuszeniu poruszać się po dwóch skrajnych, bardzo wąskich pasach deptaka. Wielu pasjonatów aktywności fizycznej nie kryje swojej złości na władze miasta, które dopuściły do takiego wytyczenia trasy nowoczesnego pojazdu. Na pocieszenie dla mieszkańców autobus ma być testowany tylko przez kilkanaście dni. Nie wiadomo, kiedy pojawi się znowu w dotychczasowym miejscu.