W czwartkowy wieczór czasu brazylijskiego upłynął czas na spełnienie nakazu śledczego Federalnego Sądu Najwyższego wobec platformy X. Instytucja zażądała od platformy Elona Muska ustanowienia przedstawiciela na terenie Brazylii. Żądania nie zostały spełnione. Na drugi dzień wszystko okazało się jasne – X zostanie zablokowane. Zamach na wolność słowa dzieje się na naszych oczach.
Władza boi się krytyki
Głównym powodem konfliktu jest niespełnienie wcześniejszych żądań przez X odnośnie niewygodnych dla władzy profili. W jej mniemaniu miały to być ponad 100 profili „rozpowszechniających fałszywe treści” i „atakujących instytucje demokratyczne”. X nie ugiął się. Za niewykonanie poleceń zostały nałożone na niego grzywny opiewające na 18 mln R$ (ponad 12 mln zł),
Na terenie Brazylii media społecznościowe mają obowiązek posiadać swój własny oddział, które będzie je reprezentował w np. tego typu sytuacjach. Jednak to właśnie te spory były przyczyną usunięcia oficjalnego przedstawicielstwa platformy X na terenie Brazylii 17 sierpnia. Uzasadnienie? Nieposłuszeństwo wobec żądań sądu miało się skończyć… aresztowaniami przedstawicielki X w kraju. Pomimo zamknięcia biur, X nadal funkcjonował. W środę 28 sierpnia, minister Alexandre de Moraes poinformował, że platforma Muska ma 24 godziny na wyznaczenie przedstawiciela.
Na specjalnym koncie Global Government Affairs platformy napisano m.in.:
Wkrótce spodziewamy się, że sędzia Alexandre de Moraes nakaże zamknięcie X w Brazylii — tylko dlatego, że nie zastosowaliśmy się do jego nielegalnych nakazów cenzurowania jego przeciwników politycznych. Wśród tych przeciwników są między innymi prawidłowo wybrany senator oraz 16-letnia dziewczyna.
Kiedy próbowaliśmy bronić się w sądzie, sędzia de Moraes zagroził naszej brazylijskiej przedstawicielce prawnej więzieniem. Nawet po jej rezygnacji zamroził wszystkie jej konta bankowe. Nasze wyzwania wobec jego jawnie nielegalnych działań były albo odrzucane, albo ignorowane. Koledzy sędziego de Moraesa z Sądu Najwyższego albo nie chcą, albo nie są w stanie się mu przeciwstawić.
Całkowita blokada X w Brazylii
Żądanie nie zostało spełnione. Oficjalnie zapowiedziane konsekwencje to całkowita blokada X na terenie Brazylii. Podobne przypadki miały już miejsce w tym kraju. Niegdyś prawie oberwał Telegram, jednak ten ostatecznie spełnił żądania i ustanowił swoje przedstawicielstwo. Dzięki tamtym wydarzeniom wiemy, że władze Brazylii są zdolne do wielu rzeczy. Blokadę Telegrama chcieli także narzucić bezpośrednio Apple’owi i Google’owi. To jednak nie wszystko – zamierzano karać użytkowników VPNów.
To jednak nie wszystko. Okazuje się, że tym razem władze chcą przejść same siebie. W ramach bojów z „iksem”, oberwała inna firma Elona Muska – Starlink. Władze Brazylii zablokowały nawet bezpodstawnie konta Starlink Holding, który nie jest powiązany z X. Widać, że nie chodzi tutaj o blokowanie niespełniającej pewnych (co prawda śmiesznych) standardów platformy, ale o walkę z Muskiem w ogóle. Pytanie, co z właścicielami Tesli. Zostaną posądzeni o współpracę z Muskiem i wtrąceni do więzienia?
Kto na tym ucierpi? Oczywiście, że ludzie – to im zostanie odebrana wolność słowa. Brazylia to ponad 200-milionowy kraj. Jedna z największych demokracji (przynajmniej w teorii) na świecie. Co ciekawe, decyzje te podejmuje minister Sądu Najwyższego, a nie wybrany rok temu w wyborach prezydenckich lewicowy Luiz Inácio Lula da Silva. Nawiasem mówiąc, prezydent ten przejawiał na przestrzeni lat swojej politycznej działalności pewne sympatie do prezydenta pewnego państwa położonego jednocześnie na północ i wschód od Polski.
https://twitter.com/cb_doge/status/1829613883168079954
Reakcja Muska
Elon Musk nie owijał w bawełnę pisząc o ministrze Sądu Najwyższego na X:
Ten facet @Alexandre [Alexandre de Moraes] to zupełny przestępca najgorszego rodzaju, udający sędziego
Oświadczenie wydał także Starlink:
Chociaż to nielegalne postanowienie może wpłynąć na naszą zdolność do otrzymywania Państwa miesięcznej płatności, nie muszą Państwo podejmować żadnych działań w tej chwili. Starlink jest zobowiązany do obrony swoich praw chronionych przez Konstytucję i będzie nadal świadczyć usługi, jeśli będzie to konieczne, bezpłatnie, podczas gdy będziemy rozwiązywać tę sprawę na drodze prawnej.
Ostateczna decyzja
W piątek 30 sierpnia dowiedzieliśmy się, że zablokowanie X na terenie Brazylii jest już pewne. Tak jak w przypadku Telegrama, sklepy z aplikacjami mają zostać zobowiązane do zablokowania możliwości pobierania aplikacji. Dla osób korzystających z VPN przewidziana będzie kara w wysokości 8874 dolarów amerykańskich za dzień. Zamach na wolność słowa stał się faktem.