Podatki w Polsce to temat budzący wiele emocji. Niestety, zwykle tych negatywnych. Prawo podatkowe jest u nas obszerne i nader skomplikowane (a często również krzywdzące dla podatników). Sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich, który podkreśla, że w tym zakresie potrzebne są zmiany.
Prawo podatkowe budzi strach
Polskie prawo podatkowe jest zawiłe i często krzywdzące. Zwłaszcza, że istnieje szereg przepisów, które dają nieuzasadnione uprawnienia fiskusowi, nie nakładając jednocześnie na ten organ żadnych (nawet zdroworozsądkowych) ograniczeń, czy też wymogów. Przykłady w tym zakresie można mnożyć. Jednym z nich jest chociażby bazowanie na ludzkiej niewiedzy przy naliczaniu podatku od spadków i darowizn w przypadku osób, które z mocy prawa są z konieczności uiszczenia tej daniny zwolnione. Prawo w tym zakresie uzależnia zwolnienie od złożenia stosownej deklaracji, a spadkobiercy nie wiedząc o tym nie dopełniają formalności i później muszą płacić.
Takich przykładów jest wiele. Wystarczająco, aby sprawą zainteresował się (i to wielokrotnie) Rzecznik Praw Obywatelskich. Niestety, polskie prawo podatkowe jest bronione przez rządzących, niczym młode lwiątka przez czującą zagrożenie lwicę. A zmiany są konieczne, inaczej wciąż będziemy mieć styczność z podatkowymi absurdami, graniczącymi z prześladowaniem obywateli przez fiskusa.
Niektóre zobowiązania podatkowe się nie przedawniają
Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na stanowisku, że polskie prawo podatkowe potrzebuje zmian. I to gruntowych. Ordynacja podatkowa musi być dostosowana do obecnych czasów oraz do swojego rodzaju standardów społecznych. Jako jeden z absurdów (i kwestii, które należy zmienić) jest m.in. Brak przedawniania zobowiązania podatkowego zabezpieczonego hipoteką lub zastawem skarbowym. Jak podkreśla RPO:
Problem dotyczy art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej, który stanowi, że nie ulegają przedawnieniu zobowiązania podatkowe zabezpieczone hipoteką lub zastawem skarbowym, jednakże po upływie terminu przedawnienia zobowiązania te mogą być egzekwowane tylko z przedmiotu hipoteki lub zastawu. Regulacja ta jest niekonstytucyjna. Sprawa wydaje się oczywista z uwagi na to, że Trybunał Konstytucyjny rozstrzygał już w sprawie przepisu o tożsamej treści (w poprzednio obowiązującym stanie prawnym). Stwierdził jego niekonstytucyjność, a w uzasadnieniu wyraził zastrzeżenia co do obecnie obowiązującej regulacji.
Organy podatkowe wciąż stosują tę regulację, twierdząc, że skoro TK nie orzekł (jeszcze) o niekonstytucyjności, to należy domniemywać, że przepis jest zgodny z ustawą zasadniczą. W takiej sytuacji obywatele muszą kierować sprawy do sądów administracyjnych, które stosują koncepcję oczywistej niekonstytucyjności i odmawiają zastosowania regulacji zawartej w art. 70 § 8 Ordynacji podatkowej. Takie sprawy niestety są dla sądów dodatkowym (i niepotrzebnym) obciążeniem, którego można by było uniknąć, gdyby nie upór fiskusa.
Fiskus wszczyna postępowania karne skarbowe, aby przerywać bieg przedawnienia
Problem dotyczy również roszczeń podatkowych, które się przedawniają. Fiskus i na to ma swoje metody. Popularną praktyką jest masowe wszczynanie postępowań karnych skarbowych, w celu zatrzymania biegu przedawnienia. Urzędy Skarbowe tę kwestię traktują chyba honorowo, ponieważ postępowania są wszczynane bezrefleksyjnie – wszystko, aby tylko przerwać bieg przedawnienia.
Takie uprawnienie wynika z art. 70 § 6 ordynacji podatkowej, który stanowi, że Bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu w momencie wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe. Regulacja z jednej strony jest dobra, niestety gdy jest nadmiernie wykorzystywana, staje się problemem. Jak podkreśla RPO:
Tego typu praktyki organów podatkowych znane są od wielu lat. Niemal od 10 lat w Trybunale Konstytucyjnym oczekuje na rozpoznanie wniosek RPO dotyczący podstaw prawnych takich praktyk Wielokrotne apele legislacyjne Rzecznika do MF nie odniosły skutku. Początkowo resort finansów stał na stanowisku, że przed rozpatrzeniem spraw zawisłych przed TK podejmowanie zmian legislacyjnych byłoby przedwczesne. Następnie w 2022 r. Minister Finansów zapewnił, że w ramach prac nad systemową reformą Ordynacji podatkowej przewidywana jest likwidacja przesłanki zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego w związku ze wszczęciem postępowania w sprawie o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe.
Ograniczenia dla podatników
Polskie prawo podatkowe jest pułapką, ponieważ ciężko zweryfikować prawidłowość działań fiskusa. Zgodnie z ordynacją podatkową bowiem niektóre akta stanowią tajemnicę skarbową, w związku z czym mogą być udostępnione (na przykład Rzecznikowi Praw Obywatelskich) tylko w związku z jego udziałem w postępowaniu przed sądem administracyjnym. Może prowadzić to do poczucia bezkarności fiskusa w wielu działaniach. Innym problemem jest ograniczenie możliwości weryfikowania decyzji ostatecznych decyzji. Jak wskazuje RPO:
Art. 245 § 1 pkt 3b Ordynacji podatkowej przewiduje, że organ podatkowy zasadniczo odmawia uchylenia dotychczasowej decyzji w całości lub w części, nawet jeżeli stwierdzi ustawowe podstawy wznowienia, ale wydanie nowej decyzji orzekającej co do istoty sprawy nie mogłoby nastąpić z uwagi na upływ terminów przedawnienia: prawa do wydania decyzji ustalającej, zobowiązania podatkowego lub prawa do wydania decyzji o odpowiedzialności osoby trzeciej. Oznacza to, że nawet jeżeli dojdzie do wznowienia postępowania z uwagi na wyrok TK lub orzeczenie TSUE, organ może wydać decyzję odmawiającą uchylenia dotychczasowego rozstrzygnięcia w sprawie indywidualnej właśnie z uwagi na przedawnienie.
Ministerstwo Finansów deklaruje chęć współpracy, ale tylko w niektórych przypadkach
Apel Rzecznika Praw Obywatelskich spotkał się przychylnością Ministerstwa Finansów, niestety tylko w części. Ta część dotyczy rozszerzenia zakresu dostępu Rzecznika Praw Obywatelskich do akt podatkowych oraz wyeliminowania nieprzedawnialności zobowiązań podatkowych zabezpieczonych hipoteką lub zastawem skarbowym. W pozostałych przypadkach MF twierdzi, że zmiany nie wyszłyby systemowi podatkowemu na zdrowie (choć z pewnością uzdrowiłyby serca podatników). Resort szykuje projekt zmian ordynacji podatkowej. Dopiero widząc gotowy projekt będzie można określić, czy problemy (a przynajmniej ich część) polskiego prawa podatkowego zostały wyeliminowane.