Miał być o 13.00, czekam już ponad dwie godziny. Wszystkie wady kurierów, którzy uważają się za lepszą wersję poczty

Jak księżniczka uwięziona w wieży, czekam na swoje księcia kuriera. A miało być tak doskonale, miało być tak amerykańsko, z samego rana dostałam e-mail i SMS-a, że na pewno będzie między 12.30 a 13.30.  Kurier to niby fajna jest usługa, niektórzy uważają go za takie „premium” w stosunku do staromodnej, nienowoczesnej, zaściankowej Poczty Polskiej, ale … Czytaj dalej Miał być o 13.00, czekam już ponad dwie godziny. Wszystkie wady kurierów, którzy uważają się za lepszą wersję poczty