Popadnięcie w długi z pewnością nie należy do przyjemnych sytuacji. Nie dziwi więc, że dłużnicy poszukują pomocy w tej stresującej dla nich sytuacji. Powinni jednak mieć się szczególnie na baczności, aby poszukując wsparcia nie wpakować się w jeszcze większe długi.
W jaki sposób najprościej uwolnić się od długów, a tym samym od komornika? Z pewnością wtedy, kiedy długi się zapłaci. Oczywiście sytuacje, w których zadłużenie jest niezasadne bądź zbyt wysokie się zdarzają, ale wtedy pomocy trzeba szukać u prawnika. Ten, w imieniu dłużnika powinien doprowadzić sprawę do finału, który zawsze odbywa się w sądzie. Niestety ogromna ilość osób naiwnie wierzy, że „pozbycie” się długu niejako załatwi tajemniczy człowiek w długim, czarnym płaszczu i kapeluszu, który zaczepi dłużnika pod sądem.
Jak uwolnić się od komornika? To proste! Zadzwoń (jedyne 7,69 zł/min)
Niestety ogłoszenia takie jak to wyżej, które właśnie robi furorę w internecie, można spotkać na każdym kroku. Wystarczy podejść do dowolnego słupa ogłoszeniowego czy wiaty na przystanku autobusowym. Powyższe jest jednak o tyle zabawne, że jak na dłoni widać, że z pomocą nie ma nic wspólnego. Każdy, kto ma odrobinę wyobraźni w głowie, doskonale wie, jaki przebieg może mieć rozmowa, która dzwoniącego kosztuje aż 7,69 zł za każdą minutę.
A więc wpadł pan w długi? Proszę mi jeszcze raz dokładnie powiedzieć, bo nie zdążyłem zanotować. Ktoś pana oszukał? Na czym polegało to oszustwo? Jak przebiegała rozmowa? Czy ktoś coś Panu obiecywał? Sprawa jest już u komornika? U którego komornika? Czy komornik podejmował jakieś czynności? Oczywiście, że te koszty są zawyżone! Na pewno coś da się z tym zrobić. Proszę tylko jeszcze raz podać swoje nazwisko. Dobrze, w takim razie my sprawdzimy dokładnie pańską sytuację i umówmy się, że zadzwoni pan do nas jutro o godzinie 18.30 i wtedy powiemy panu, czy może się pan uwolnić od komornika.
Ciąg dalszy jest banalnie prosty do przewidzenia. Wezwania do zapłaty od firmy windykacyjnej, propozycje dziwnych układów, łaskawe „umorzenie” części zadłużenia, aby wreszcie i to zadłużenie trafiło do egzekucji przez komornika.