UOKiK zdecydował o nałożeniu kary finansowej na Black Red White. Powód? Reklama wprowadzająca w błąd konsumentów. Firma zachęcała potencjalnych klientów do odwiedzenia sklepu reklamując się hasłem „Meble i dodatki bez VAT”, co sugerowało, że promocją są objęte wszystkie meble i dodatki. Okazało się jednak, że tylko niektóre z nich. A to nie pierwszy raz, kiedy BRW – mówiąc delikatnie – nie doprecyzowało swojego przekazu.
Meble i dodatki bez VAT? No nie do końca
Co pomyśli przeciętna osoba, która na plakacie zobaczy hasło kampanii promocyjnej „Meble i dodatki bez VAT”? Prawdopodobnie to, że w reklamującym się sklepie meble i dodatki można kupić w promocji w cenie pomniejszonej o wysokość podatku VAT. Z tego samego założenia wyszedł UOKiK. Urząd stwierdził, że Black Red White – bo o kampanię właśnie tej sieci sklepów chodziło – wprowadziło klientów w błąd.
Przyczyną kłopotów BRW jest kampania promocyjna, która miała miejsce w 2017 r. Sama promocja trwała krótko – zaledwie od 9 do 19 czerwca. BRW zainwestowało jednak trochę pieniędzy w reklamę – w miastach pojawiły się billboardy, plakaty I banery, które informowały o promocji. Hasło, które brzmiało właśnie “Meble i dodatki bez VAT” teoretycznie jasno wskazywało na charakter akcji. Tymczasem okazało się, że wcale nie wszystkie produkty były objęte promocją, o czym klienci często dowiadywali się dopiero np. od obsługi klienta. Niby na plakatach I ulotkach – małym druczkiem – znajdowało się odesłanie do regulaminu promocji. A z regulaminu można byłoby dowiedzieć się, że niższa cena obowiązuje tylko w przypadku części produktów. Tylko kto czyta właściwie regulaminy promocji? Pomijając fakt, że przecież nie każdy musi mieć np. dostęp do sieci?
Sprawę komentuje też prezes UOKiK:
Reklamy nie mogą pomijać tak ważnej informacji jak ograniczenie promocji do części produktów. Nie można wymagać od konsumenta, żeby do każdego plakatu czy ulotki podchodził z podejrzliwością i natychmiast szukał w regulaminie ukrytych haczyków lub niedopowiedzeń.
Black Red White zawiniło nie po raz pierwszy
Za wprowadzanie konsumentów w błąd hasłem z kampanii w 2017 r. Black Red White dostało 260 tys. zł kary. Nałożył ją oczywiście UOKiK. Jednak już w przeszłości BRW miało tendencję do nie do końca rzetelnego przedstawiania akcji promocyjnych. W 2015 r. miało miejsce podobne wydarzenie. Firma zobowiązała się jednak wtedy do zrekompensowania strat klientów. Prawdopodobnie dzięki temu uniknęła kary. Tym razem jednak wszystko wskazuje na to, że BRW będzie musiało ponieść konsekwencje – I to nie tylko w postaci kary finansowej. Firma ma również opublikować komunikat UOKiK na swojej stronie internetowej I w dwóch ogólnopolskich gazetach. A to może być – wbrew pozorom – znacznie surowsza kara niż obowiązek uiszczenia konkretnej kwoty.