Rosyjski dyskont Mere miał być nieprzyzwoicie tani i sprzedawać zakupy za pół ceny, ale ostatecznie w Polsce raczej się nie pojawi

Biznes Zakupy Dołącz do dyskusji (145)
Rosyjski dyskont Mere miał być nieprzyzwoicie tani i sprzedawać zakupy za pół ceny, ale ostatecznie w Polsce raczej się nie pojawi

W lipcu zeszłego roku na polski rynek ma wejść tani, rosyjski dyskont – Mere. Od początku wiele osób uważało, że dzięki niskim cenom ma szansę zdobyć większą popularność zarówno od Lidla jak i Biedronki. Teraz jednak okazuje się, że Mere może wycofać się z pomysłu otwierania sklepów w Polsce. 

Nie będzie Mere w Polsce? Sieć mogła zmienić plany

Rosyjska sieć super tanich dyskontów Mere, gdy tylko ogłosiła, że planuje otworzyć pierwsze sklepy w Polsce, rozpaliła wyobraźnię wielu osób. Pierwszy sklep miał powstać latem 2019 r. Jak informowaliśmy na łamach Bezprawnika, sklep Mere miał oferować ceny nawet o 30 proc. niższe od tych w Lidlu czy Biedronce. Wszystko przez specyficzną politykę sieci – Mere ma w zwyczaju oszczędzanie na opakowaniach, a towary w tych dyskontach leżą czasem na zwyczajnych paletach. Sieć tnie koszty na czym się da, niestety – z jakością produktów włącznie. Mere, po wejściu do Polski, mogłoby zamawiać do sklepów wyłącznie towary niskiej i średniej jakości – wszystko w ramach polityki niskich cen.

Oprócz tego sklepy Mere miały być zlokalizowane w średnich i dużych miastach, najlepiej – przy drodze szybkiego ruchu. Sieć mogłaby zatem teoretycznie liczyć na to, że zakupy w jej sklepach będą robić np. osoby pracujące w większym mieście, ale dojeżdżające do firmy ze znacznie mniejszej miejscowości.

Teraz może jednak się okazać, że nie będzie Mere w Polsce. Wprawdzie żadnych oficjalnych komunikatów nie ma, jednak jak donosi „Rz”, przestała działać strona internetowa Mere w języku polskim (mere.ws/pl). Na tej stronie miały pojawiać się wszystkie informacje związane z otwarciem sklepów sieci w Polsce.

Być może można byłoby to tłumaczyć zwykłą awarią serwera lub np. przenosinami, jednak już w październiku 2019 r. pojawiły się pierwsze sygnały, że być może nie będzie Mere w Polsce. Sieć nie zdementowała pojawiających się pogłosek. Niepokoi też fakt, że sieć unika jakichkolwiek komentarzy, a polityka informacyjna właściwie nie istnieje. Dodatkowo warto też pamiętać o tym, że pierwszy sklep Mere miał stanąć jeszcze latem 2019 r.

Jeśli Mere faktycznie się wycofuje, to jakie mogą być tego przyczyny?

Teoretycznie szanse na pojawienie się „rosyjskiej Biedronki” w naszym kraju wzbudziły entuzjazm wielu osób. Prawdopodobnie jednak – jeśli potwierdzi się, że nie będzie Mere w Polsce – sieć uznała, że jednak nie zawojuje polskiego rynku. Być może po wstępnych badaniach i analizach okazało się, że „surowy” styl sprzedaży w Mere nie przypadłby do gustu Polakom, którzy zwracają coraz większą uwagę na estetykę w sklepach. Problemem mógł być również asortyment – produkty żywnościowe niskiej jakości, głównie o długim terminie do spożycia. Wbrew pozorom mogło się zatem po prostu okazać, że Polacy, mimo licznych deklaracji, wcale nie pomaszerowaliby tłumnie do Mere. Jeśli jednak sieć oficjalnie wycofa się z planów wejścia na polski rynek, być może przy okazji zdradzi, dlaczego zmieniła decyzję.