InPost idzie ku elektromobilności. Powiększa flotę o 40 samochodów elektrycznych. Docelowo ma być ich 500

Moto Technologie Dołącz do dyskusji (4)
InPost idzie ku elektromobilności. Powiększa flotę o 40 samochodów elektrycznych. Docelowo ma być ich 500

InPost idzie ku elektromobilności i powiększa swoją flotę o 40 samochodów elektrycznych. Docelowo takich pojazdów ma być w sumie 500. To dobry ruch, szczególnie, że InPost w wielu aspektach wyznacza trendy na rynku. Być może część rynku – wzorem InPostu – również postawi na zieloną transformację.

InPost idzie ku elektromobilności

InPost idzie ku elektromobilności i – jak opisuje „bankier.pl”, powołując się na doniesienia prasowe – zwiększa flotę samochodów elektrycznych. Docelowo – w 2021 roku – wynosić ma ona aż 500 pojazdów, które będą dostarczać przesyłki w regionach, w których zapotrzebowanie jest największe.

Naturalnie chodzi tutaj o miasta. Pierwszym całkowicie zielonym miastem, tj. takim, w którym InPost rozwozić będzie przesyłki wyłącznie pojazdami o napędzie elektrycznym, ma być Warszawa. Taki stan rzeczy na być osiągnięty przed końcem przyszłego roku.

Prezes InPost Rafał Brzoska, odnosząc się do zielonej transformacji w przedsiębiorstwie, wskazał:

Jesteśmy odpowiedzialni społecznie, a w obliczu problemów klimatycznych – z jakimi cały świat musi walczyć – inwestycja w samochody elektryczne powinna być ważną strategią dla każdej firmy logistycznej. Dostarczanie wielu paczek za pomocą elektrycznego samochodu do jednego Paczkomatu® wspiera redukcję emisji CO₂ i ogranicza korki w coraz bardziej zatłoczonych miastach, takich jak Warszawa

Czym będzie poruszać się InPost? Mowa jest o pojeździe jednego producenta, jednak wydaje się, że katalog dostawców nie jest zamknięty.

Na jakie pojazdy zdecydował się przewoźnik?

Pierwsze samochody elektryczne pojawiły się w InPoście już w 2018 roku, a chodziło wówczas o Nissana e-NV200. Także i te pojazdy będą głównym zakupem podczas rozszerzania floty. Warto jednak wskazać, że nie chodzi tutaj o podstawową wersję, a o rozbudowaną przez słowacką firmę Voltia.

Wspomniane przedsiębiorstwo zajmuje się profesjonalnymi przeróbkami Nissanów e-NV200, tworząc zarazem w pełni funkcjonalny pojazd do dostaw miejskich – Nissana e-NV200 XL Voltia. Po przeróbkach pojazdy dysponują większą od oryginału o blisko 8 m³ przestrzenią ładunkową. Ponadto jej konstrukcja pozwala na pracę (na przykład układanie przesyłek) w pozycji stojącej.

Zasięg na pełnym ładowaniu akumulatorów wynosi 200 km w mieście. Redukcja emisji CO2 osiągnięta wymianą części floty na pojazdy elektryczne sięgnąć może nawet 75% względem stanu obecnego. Przeliczono, że po zmianach proces dostarczenia przesyłki do paczkomatu oznaczałby ograniczenie emisji CO2 o co najmniej 350g. Ta wartość byłaby jeszcze mniejsza, gdyby osoby odbierające przesyłki robiły to w sposób ekologiczny, bądź też – po prostu – przy okazji.

Walka ze zmianami klimatycznymi jest konieczna. InPost w odniesieniu do zielonej transformacji nie tylko mówi o konieczności zmian, ale przede wszystkim je wdraża. Ponadto fakt, że chodzi o InPost może spowodować, że część rynku również obierze podobną strategię. Mam nadzieję, że tak się stanie.