Petycja „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych” walczy z uprzedzeniami i przemocą.
Rasizm różne ma oblicza. Jednym z najstarszych przejawów tego działania była dyskryminacja Afroamerykanów w USA. Walka północy z południem, niewolnictwa z abolicją to temat poruszany od lat i ciągle aktualny. Obecnie rozpoczęto walkę z uprzedzeniami i przemocą pod hasłem #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”.
Tarcze strzelnicze na świecie to nie tylko kartonowe lub papierowe arkusze z narysowanymi okręgami, z których najmniejszy, umieszczony w centrum, punktowany jest najwyżej. W ogromnej większości strzelnic celuje się do stylizowanych sylwetek ludzi, przy czym postać będąca celem zazwyczaj jest… czarna!
Tarcze strzelnicze a problem rasizmu
Właśnie to nie spodobało się pewnej grupie ludzi w USA, która złożyła petycję, której hasłem jest #nomoreblacktargets, czyli „nigdy więcej czarnych tarcz strzelniczych”. Jak twierdzą, na tarczach czarna sylwetka młodego mężczyzny pojawia się trzy razy częściej niż postać białego.
Dodatkowo podpierają się badaniami przeprowadzonymi przez Uniwersytet stanu Illinois. Z przedstawionych wyników badań wynika, że gdy na strzelnicy pojawiają się cele białe i czarne, to te drugie zestrzeliwane są w pierwszej kolejności. Co więcej, strzelca bardziej cieszy zestrzelenie czarnego celu niż białej sylwetki na tarczy.
Popierający petycję uważają, że taka sytuacja utrwala w strzelcach nawyk strzelania do czarnych celów. W związku z tym domagają się zaprzestania używania na strzelnicach tarcz z czarnymi postaciami. Prócz petycji zaproponowali, w kooperacji z różnymi artystami, alternatywne wzory tarcz strzelniczych.
Uważacie, że korzystanie z tarcz z czarnymi sylwetkami faktycznie utrwala w podświadomości strzelców coś takiego, co w sytuacji wyboru celu skłoni strzelca do oddania strzału w kierunku osobnika o ciemnym odcieniu skóry?