Dziś sąd w Opolu orzekł w sprawie odszkodowania dla niesłusznie skazanego 44-latka z Wrocławia. Komenda spędził w więzieniu 18 lat za brutalny gwałt i zabójstwo 15-latki, których miał dopuścić się podczas sylwestrowej zabawy w 1996 roku w Miłoszycach. W zeszłym roku Sąd Najwyższy uniewinnił mężczyznę. Orzeczone dziś zadośćuczynienie dla Tomasza Komendy wynosi 12 mln złotych oraz 811 tys. 533 zł odszkodowania.
Zadośćuczynienie dla Tomasza Komendy
W sylwestra 31 grudni 1996 roku w Miłoszycach niedaleko Wrocławia doszło do brutalnego gwałtu i zabójstwa 15-letniej Małgosi. Po kilkuletnim śledztwie policja nie znalazła winnego tego morderstwa. Na podstawie sfałszowanych akt i dowodów dopiero w 2000 roku aresztowała Tomasza Komendę, który chcąc uniknąć bicia i znęcania się funkcjonariuszy, przyznał się do przebywania w sylwestrową noc w Miłoszycach i współżycia z dziewczyną. Tymczasem 12 osób dało alibi Komendzie, że wspomnianą noc spędził we Wrocławiu. W 2003 roku sąd I instancji skazał do na 15 lat pozbawiana wolności za gwałt i morderstwo, a w 2004 roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zaostrzył karę do 25 lat więzienia.
W 2016 prokuratura wróciła do sprawy. Dzięki ponownej analizie akt ujawniano, że sprawcą gwałtu i morderstwa mógł być Ireneusz M. Po tym, jak w trakcie przesłuchań wskazywał na szczególny ubioru ofiary, które – w ocenie prokuratury – mogły być znane tylko napastnikowi, stał się głównym podejrzanym w sprawie. Dzięki ponownej analizie dokumentacji dowiedziono również, że Tomasz Komendy jest niewinny. 15 marca 2018 po rozpatrzeniu wniosku śledczych Roberta Tomankiewicza i Dariusza Sobieskiego o uniewinnienie wrocławianina, sąd okręgowy we Wrocławiu zwolnił Komendę z odbywania kary, a 16 maja Sąd Najwyższy uznał go za niewinnego i uchylił wyroki sprzed 18 lat.
Tomasz Komenda wyszedł na wolność po 6540 dniach spędzonych w więzieniu, gdzie trzykrotnie próbował popełnić samobójstwo i gdzie znęcano się nad nim fizycznie i psychicznie. Z racji odniesionych podczas tych 18 lat szkód Komenda domagał się od Państwa Polskiego zadośćuczynienia w wysokości 18 mln złotych i odszkodowania dodatkowych 812 tys. za uniemożliwienie pracy zawodowej.
Zadośćuczynienie dla Tomasza Komendy
Decyzję o zadośćuczynieniu dla Komendy sąd miał podjęć już w grudniu ubiegłego roku, jednak z racji oczekiwania na uzupełniającą opinię psychologa oraz biegłych psychiatrów, przełożono termin rozprawy na 8 lutego 2021 roku.
Sąd po wysłuchaniu i zapoznaniu się z opiniami specjalistów oraz uwzględniając m.in. 42 wyroki, jakie zapadały w polskich sądach w podobnych sprawach, przyznał Tomaszowi Komendzie zadośćuczynienie w wysokości 12 mln oraz wspomniane odszkodowanie w kwocie 811 tys. 533 zł. To najwyższe zadośćuczynienie w historii polskiego sądownictwa.