Wakacje jeszcze trwają, a zbliżający się weekend oznacza, że czeka nas kolejna fala wyjazdów. Amatorzy wakacji za granicą spieszą się ponadto, by zdążyć przed kolejnym globalnym lockdownem. Trzeba jednak pamiętać, że Polska do obostrzeń podchodzi dosyć liberalnie — za granicą są one znacznie surowsze.
Wakacje za granicą a obostrzenia
„PAP”, odwołując się do informacji zamieszczonych na stronie internetowej MSZ, przypomina, jakie obostrzenia funkcjonują w krajach, które są wyjątkowo popularne turystycznie. Warto bowiem pamiętać, że Polska zachowuje się dosyć liberalnie przy braku obowiązku szczepień i konieczności przedstawiania certyfikatu podczas wizyty w kawiarni, czy restauracji.
Sytuacja jest jednak odmienna m.in. w Irlandii. Co więcej, sfałszowanie przepustki jest karane grzywną w wysokości 2000 euro (tj. 9100 zł). Niestosowanie się do nakazu zakrywania ust i nosa skutkuje z kolei karą w kwocie 60 euro – 275 zł. Przepustki covidowe obowiązują także we Francji. Osoba, która przebywa na określonym obszarze bez wymaganego dokumentu, ukarana zostanie grzywną w kwocie 135 euro (616 zł).
We Francji karane jest także poruszanie się bez maseczki (gdy jest ona obowiązkowa). Warto pamiętać o tym, że francuskie władze lokalne mogą określić obowiązek zakrywania ust i nosa także na zewnątrz. Funkcjonariusze mogą osobę bez maseczki upomnieć, zobowiązać do opuszczenia określonego miejsca, bądź ukarać karą pieniężną w wysokości 135 euro (615 zł).
Przepustka covidowa, tj. zaświadczenie sanitarne, obowiązuje we Francji w odniesieniu do:
- restauracji, barów, kawiarni
- centrów handlowych
- placówek ochrony zdrowia
- podróży lotniczych, kolejowych, autobusowych
- muzeów, kin, teatrów
System zaświadczeń sanitarnych dotyczy szczepień, ozdrowieńców, a także negatywny wynik testu na COVID-19. Co istotne, obowiązuje on tylko dorosłych, choć ma to się wkrótce zmienić. Fałszowanie przepustek covidowych we Francji skutkować może karą pozbawienia wolności do lat 5, bądź też do 150 tys. euro grzywny. Sam zakup fałszywego zaświadczenia skutkować może karą pozbawienia wolności do lat 3.
Greckie wakacje i… kary
W Grecji certyfikaty covidowe obowiązują w zamkniętych lokalach gastronomicznych (wewnątrz budynków), a także — analogicznie — dyskotekach, kinach oraz teatrach. Dotyczą one także osób podróżujących m.in. promami i samolotami (również w ramach podróży krajowych). Certyfikatów nie muszą mieć dzieci poniżej 12 roku życia. Co do kar, to nakładane są głównie na właścicieli obiektów, którzy nie sprawdzają gości. Kara wynosić może od 200 do 500 euro (910-2300 zł). Co ciekawe, służby mogą także zobowiązać właściciela lokalu do jego czasowego zamknięcia. Za każdym razem (tj. 1, 2 i 3 ujawnienie) kara jest zarówno wyższa co do wysokości grzywny, jak i wymiaru czasu „zamrożenia” biznesu.
We Włoszech z kolei przepustki covidowe odnoszą się do lokali gastronomicznych (w budynkach), a także kin oraz teatrów, muzeów, basenów i klubów fitness, a także kasyn. Podobnie jak w Grecji nie dotyczą dzieci poniżej 12 roku życia. Nieposiadanie przepustki covidowej w miejscu, w którym jest ona wymagana, to aż do 400 euro (1800 zł) kary. Właściciele lokali mogą zostać ukarani czasowym zamknięciem biznesu. Ponadto naruszenie obowiązku zakrywania ust i nosa także sankcjonowane jest grzywną w wysokości 400 euro, tj. ok. 1800 złotych.
Jak obostrzenia kształtują się w Austrii? Tak również obowiązują przepustki covidowe. Dotyczą takich miejsc, jak restauracje i hotele, siłownie, baseny, teatry, czy też zakłady fryzjerskie. Nieokazanie ważnego certyfikatu skutkować może karą w kwocie do 90 euro, czyli ok. 410 złotych. Tyle samo grozi za niezakrywanie ust i nosa w miejscu publicznym. W Austrii nie wystarczy ponadto zwykła maseczka, bo w sklepach, bankach, stacjach paliw, czy transporcie publicznym, konieczne są maseczki o standardzie FFP2.
Inne kraje, w których przepustek covidowych nie ma
W Hiszpanii przepustki covidowe nie obowiązują, bo zostały uchylone przez Sąd Najwyższy. Karane jest natomiast poruszanie się bez maseczki — w sytuacji, gdy jest ona niezbędna — zaś kara wynosi 100 euro (ok. 450 zł). Co do Wielkiej Brytanii, to maseczki nie są obowiązkowe w Anglii, jednak obostrzenia dalej funkcjonują w Szkocji, Walii, czy Irlandii Północnej. W Ukrainie zaś obowiązek zakrywania ust i nosa obowiązuje w transporcie publicznym, podczas wydarzeń, a także w budynkach użyteczności publicznej. Kara za niestosowanie się do obowiązku wynosi 170-255 hrywien, czyli ok. 24-35 zł.
Obowiązek zakrywania ust i nosa istnieje też w Szwajcarii (w transporcie i pomieszczeniach publicznych), a kara za nieprzestrzeganie obowiązku to 100 franków (420 zł). Podobnie jest w Chorwacji (kara 500 kun, tj. ok. 300 zł), a także w Egipcie (kara – 50 funtów, tj. 12 zł). W Republice Cypryjskiej, jak i w Portugalii, maseczki trzeba nosić we wszystkich miejscach publicznych. Kara na Cyprze to ok. 300 euro, czyli 1350 zł, zaś w Portugalii — od 50 do 100 euro.
Jak widać, podejście do obostrzeń jest różne i trzeba pamiętać, że jest to materia dynamiczna i zmienna. Przed wyjazdem warto zapoznać się z aktualnymi obostrzeniami, które — przynajmniej z założenia — powinny być wymienione na stronie internetowej rodzimego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.