Platformy, takie jak Allegro, OLX, Vinted czy jakakolwiek inna, niewątpliwie zrewolucjonizowały handel, także ten prywatny. Warto się zastanowić nad tym, gdzie faktycznie leży granica. Kiedy prywatna sprzedaż staje się już działalnością gospodarczą?
Sprzedaż w sieci a działalność gospodarcza
Możliwość zbywania rzeczy, co do którym przysługuje nam prawo własności, wynika z istoty samej instytucji własności. Prawo własności, jako prawo podmiotowe dające najszerszy zakres uprawnień względem rzeczy, uprawnia do posiadania rzeczy, używania jej, pobierania pożytków, faktycznego dysponowania rzeczą, a także do rozporządzania nią.
Właściciel bowiem ma prawo do przeniesienia tego prawa, a jednym ze sposobów przeniesienia własności jest umowa sprzedaży. Jej treść określa artykuł 535 par. 1 k.c., który stanowi, że:
Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę.
Żaden przepis oczywiście nie stanowi, że sprzedać rzecz może jedynie przedsiębiorca, bo — jak wcześniej wskazałem — już samo prawo własności, jako jedno z najważniejszych, uprawnia do takich rozporządzeń każdego właściciela (o ile odmienne normy nie znajdują się w ustawie).
Jeżeli więc wiadomo, że każdy właściciel może rzecz sprzedać, to warto od razu zaznaczyć, że prawo cywilne jest odrębną sferą od prawa gospodarczego, czy też prawa karnego (wykroczeń). Sama sprzedaż, jakkolwiek dokonana zgodnie z prawem jest zawsze skuteczna, może czasem oddziaływać na inne sfery prawa.
Tak więc czasem sprzedaż może zostać uznana za wykonywanie działalności gospodarczej.
Gdzie jest granica?
Skoro już wiadomo, że można niejako oddzielić samą legalność sprzedaży od przedmiotowej problematyki, można w zasadzie przedmiotowy problem sprowadzić do jednego pytania: kiedy należy zarejestrować działalność gospodarczą i co grozi za uchybienie temu obowiązkowi? Działalność gospodarczą należy zarejestrować, mówiąc najprościej, wówczas, gdy się ją wykonuje, a nie jest to działalność nierejestrowa.
Działalnością gospodarczą jest z kolei, zgodnie z art. 3 ustawy Prawo przedsiębiorców,
zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły.
To właśnie przez pryzmat powyższych przesłanek należy ocenić, czy dana działalność ma charakter działalności gospodarczej.
Okazjonalna sprzedaż, a nawet dosyć częsta, ale niemająca charakteru zarobkowego, nie będzie więc działalnością gospodarczą. Trzeba jednak pamiętać o problematyce prawa podatkowego. Sprzedaż rzeczy używanych w ramach działalności prywatnej (a więc nie działalności gospodarczej) zwolniona jest z podatku dochodowego.
Warto jednak pamiętać, że sprzedaż rzeczy używanej jest zwolniona z podatku dochodowego, gdy od nabycia do sprzedaży tejże rzeczy upłynęło co najmniej 6 miesięcy. Sprzedaż produktu, który został nabyty i sprzedany przed upływem tego okresu, należy uwzględnić w rocznym zeznaniu podatkowym, a — co za tym idzie — może powstać obowiązek uiszczenia stosownej należności.
Prowadzenie działalności gospodarczej bez zgłoszenia jest wykroczeniem z art. 60[1] par. 1 k.w., które to obarczone jest karą ograniczenia wolności albo grzywny do 5 tys. złotych.