Poznaliśmy dziś założenia tarczy antyinflacyjnej. Jednym z jej elementów jest dodatek osłonowy. Nie każdy go dostanie. Wszystko zależy od osiąganych dochodów. Premier Mateusz Morawicki poinformował, że będzie wypłacany w przyszłym roku, w dwóch ratach. Ci, którzy się na niego zakwalifikują dostaną od 400 do ponad 1000 zł. Kto dostanie dodatek osłonowy?
Kto dostanie dodatek osłonowy?
Dopłatę w wysokości 400 zł w skali roku przewidziano dla gospodarstw domowych jednoosobowych, których dochody nie przekraczają 2100 zł miesięcznie. Na 600 zł rocznie mogą liczyć gospodarstwa 2-3 osobowe, w których dochód na osobę nie przekracza 1500 zł miesięcznie. Dodatek w wysokości 850 zł przewidziano dla gospodarstw, które tworzy 4 lub 5 osób. Kryterium dochodowe jest takie samo, jak dla gospodarstw 2-3 osobowych. Najwięcej, bo 1150 zł dostaną te gospodarstwa, w których żyje 6 i więcej osób. W ich przypadku kryterium dochodowe również wynosi 1500 zł na osobę miesięcznie.
„To jest rządowy dodatek wyrównawczy” powiedział premier Morawicki. Ma on być bezpośrednim wsparciem rodzin i złagodzić wzrost, między innymi, cen żywności. Premier powiedział, że rząd zastanawiał się nad obniżką VAT-u do zera na żywność, ale Komisja Europejska miała się nie zgodzić na takie rozwiązania. Jak można było zrozumieć, rząd nadal stara się o zgodę KE i jeśli ją dostanie, to w pierwszym półroczu 2022 roku VAT na żywność byłby zerowy.
Osłona przed drożyzną
Nie mając zgody na obniżkę VAT-u do zera, rząd zdecydował się na uruchomienie dodatku osłonowego.
„Zostanie wprowadzony możliwy do zastosowania mechanizm o charakterze dodatku osłonowego, kompensacyjnego, który uwzględnia, jak gdyby tę obniżkę podatku VAT, gdyby ona była do zera na artykuły żywnościowe” tłumaczył premier. Dodatek ma być wypłacany w dwóch ratach. Według wyliczeń rządu skorzysta z niego ponad 5 mln gospodarstw.
„Znaczna część gospodarstw będzie mogła przynajmniej częściowo zamortyzować koszty inflacji” mówił premier. Inflację, zdaniem premiera, „zaimportowaliśmy” z jednej strony przez wysokie ceny gazu z Rosji, a z drugiej przez wysokie ceny energii i politykę klimatyczną UE.
Przypomnijmy, że wcześniej rząd zapowiadał wprowadzenie bonu energetycznego. Miał on trafić do gospodarstw jednoosobowych, z dochodami 1565 zł miesięcznie. Przy liczniejszych gospodarstwach ten dochód miał nie przekraczać na osobę 1115 zł miesięcznie. Wówczas planowano, że taką pomoc dostanie 2 mln gospodarstw. Miało to być od niespełna 27 do 73 zł miesięcznie na gospodarstwo.