Ceny paliw biją rekordy, a jako że jest to problem denerwujący (w uproszczeniu) całe społeczeństwo, niezależnie od preferencji wyborczych, to rządzący musieli coś z tym zrobić. No i robią, bo zapowiadana jest czasowa obniżka cen paliw, m.in. poprzez obniżenie podatku akcyzowego. Czy tylko?
Obniżka akcyzy i obowiązek informacyjny
Projekt dotyczący obniżki akcyzy na paliwo i prąd jest już procedowany. Akt prawny jest relatywnie niedługi i stanowi m.in., że do dnia 31 maja 2022 roku:
zwalnia się od akcyzy sprzedaż energii elektrycznej nabywcy końcowemu będącemu odbiorcą energii elektrycznej w gospodarstwie domowym (z wyłączeniem nieruchomości w całości wykorzystywanych na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej)
Rząd chce obniżyć ponadto akcyzę na paliwo, z czego odrębne stawki (niższe) obowiązywać będą od 20 do 31 grudnia 2021 roku, inne zaś (nieco wyższe, ale dalej niższe względem obecnych) od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku.
Zmiany dotkną również ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej (wprowadzonego w 2016 roku), poprzez które sprzedaż detaliczna benzyn silnikowych, olejów napędowych, biokomponentów stanowiących paliwa, a także gazów przeznaczonych do zasilania pojazdów silnikowych, zwolniona zostanie z rzeczonego podatku w okresie od 1 stycznia do 31 maja 2022 roku.
Oprócz powyższych regulacji, które wydają się jawić jako całkowicie zasadne i korzystne dla obywateli, znajduje się jeszcze jeden przepis. O czym stanowi?
Projekt ustawy obniżającej akcyzę zakłada pewien obowiązek. Zgodnie z jego treścią, tj. art. 3 ust. 1,
sprzedawca dokonujący sprzedaży paliw silnikowych zamieszcza przy kasie rejestrującej w lokalu przedsiębiorstwa, w którym dokonywana jest sprzedaż tych paliw, czytelną informację, że od dnia 20 grudnia 2021 r. do dnia 31 maja 2022 r. obowiązuje obniżona akcyza na paliwa silnikowe oraz od dnia 1 stycznia 2022 r. do dnia 31 maja 2022 r. sprzedaż detaliczna paliw silnikowych nie podlega opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej.
Kontrowersyjnie?
Obok „alkohol szkodzi zdrowiu” pojawi się jeszcze jedna tabliczka
Co więcej, zgodnie z ust. 2 ww. przepisu,
Rada Ministrów może ogłosić, w drodze obwieszczenia, w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski”, wzór informacji, o której mowa w ust. 1
Tak oto każdy sprzedawca będzie musiał wywiesić informację (na przykład tabliczkę), w której wprost poinformuje, że niższe ceny to nie jest jakaś tam dobra wola stacji paliw, a zasługa rządu.
Sama tego rodzaju informacja nie jest niczym nadzwyczajnym (choć może wywołać politowanie), natomiast wzór informacji już może wydawać się kuriozalny. Oczywiście przepisy nie stanowią wprost, że wzór informacji musi być jedyną informacją w tym zakresie, toteż nie zdziwię się, że jakiś żartowniś wywiesi kartkę, w której znajdzie się informacja:
Rząd mi kazał ogłosić, że [i tutaj już wklejona treść rządowego wzoru]
Oczywiście odnoszę się do tego pół-żartem. Informacja o tym, kto odpowiada za obniżkę paliw, w istocie przecież niewiele zmienia. Ważne, by było chociaż trochę taniej, a przynajmniej poniżej 6 złotych…