Kara za brak OC może być dotkliwa. Nawet 6020 zł kary może dostać dziś właściciel samochodu osobowego za brak ubezpieczenia OC. To i tak niewiele w porównaniu z kosztami, jakimi może zostać obciążony, gdy spowoduje wypadek. Średni koszt polisy OC to 500 zł. Nie ma się chyba nad czym zastanawiać. Zwłaszcza że Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny wyłapuje na potęgę tych, którzy polisy OC nie wykupili.
Kara za brak OC
Ubezpieczenie komunikacyjne OC musi mieć każdy właściciel samochodu. Zabezpiecza go przed skutkami finansowymi spowodowanego wypadku. Nawet jeśli nie wyciąga auta z garażu OC musi mieć. Nieużywanie auta to jeden z trzech najczęstszych powodów niewykupienia polisy OC. W pozostałych przypadkach właściciele samochodów tłumaczą się często, że zapomnieli, że już skończyła się polisa wykupiona przez poprzedniego właściciela pojazdu. Zdarza się też, że kierowca decyduje się opłacić polisę w ratach, ale zapomina o kolejnych płatnościach.
Część zapominalskich trafia przy policyjnej kontroli, ale dużo więcej takich osób wyławia Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Rok 2020 był pod tym względem rekordowy. UFG wysłał prawie 200 tys. wezwań do zapłacenia kary za brak OC. Rok wcześniej wezwania dostało 126 tys. właścicieli aut. Kara może wynieść w tym roku 12o0 zł jeśli przerwa w ubezpieczeniu nie przekracza 3 dni. Do 14 dni przerwy jest to 3010 zł. Przerwa w ubezpieczeniu dłuższa niż 14 dni karana jest 6020 zł.
Nie opłaca się nie mieć OC
Średni koszt polisy OC to 500 zł. Wielkość przeciętnej szkody w 2020 roku to 8200 zł. Czyli dużo więcej. W 22 tys. wypadków, do jakich doszło w 2021 roku na polskich drogach rannych było ponad 26 tys. osób, a 2212 zginęło. W przeważającej części winny wypadku był kierujący samochodem. Jeśli nie miał OC, to kara z UFG mogła być najmniejszym zmartwieniem. Jeśli sprawca nie miał OC, UFG pokrywa ofiarom koszty. W 2020 r. wypłaty z tego tytułu wyniosły 85 mln zł, a w 2019 r. – 87 mln zł. Chodzi tu nie tylko o odszkodowanie za uszkodzony samochód. Jeśli ktoś został poszkodowany może żądać zrekompensowania kosztów leczenia, rehabilitacji, sprzętu i opieki. Ofierze należy się też rekompensata z tytułu utraconych zarobków. Być może renta uzupełniająca. Zdarza się, że rentę trzeba wypłacić dzieciom, których rodzic przed wypadkiem dobrze zarabiał, zapewniając na przykład prywatną edukację. Jak widać kara za brak OC może być dotkliwa.
Choć średnia kwota roszczenia, które miał w 2020 roku Fundusz wobec osób, które spowodowały wypadek i nie miały OC to 17 tys. zł. To zdarzają się dużo, dużo większe koszty. To na przykład 1,4 mln zł dla rowerzysty potrąconego przez motocykl. Podobna jest kwota wszystkich świadczeń dla pasażera samochodu, który w wypadku złamał kręgosłup. Jeśli nawet UFG nie uzna wszystkich roszczeń poszkodowanego, to do walki o wyższe odszkodowanie, zadośćuczynienie czy rentę namawiają wyspecjalizowane w dochodzeniu takich świadczeń kancelarie prawne. To dziś bardzo rozwinięty biznes.
Minuta i OC kupione
Dlatego jeśli ktoś myśli, że nie stać go na wykupienie OC, to źle myśli. Na pewno nie stać go na to, by OC nie mieć. Bardzo łatwo można je kupić, nawet nie wychodząc z domu, w LINK4. Oferta tego ubezpieczyciela wygrała w rankingu ubezpieczeń OC 2021 „Rzeczpospolitej”. Wystarczy podać Pesel i zeskanować dowód rejestracyjny lub ręcznie wpisać dane samochodu, żeby system w minutę wyliczył składkę.
W ramach każdego pakietu OC LINK4 oferuje Program Pomocy z Samochodem Zastępczym i Assistance Opony. Ceny ubezpieczenia zaczynają się od 376 zł. Przy zakupie polisy przez Internet ubezpieczyciel daje 7 proc. zniżki. W ramach pakietu firma gwarantuje dotarcie pomocy drogowej średnio w 30 minut od zgłoszenia. Usprawnienie samochodu na miejscu lub holowanie do 100 km. Samochód zastępczy na 3 dni. Dostęp do informacji 24 godziny dobę. Do tego wymianę uszkodzonego koła na miejscu, jeśli w aucie znajduje się koło zapasowe. Ewentualnie holowanie do najbliższego warsztatu i naprawa opony, jeśli nie jest to możliwe na miejscu. W pakiecie jest też uruchomienie silnika na miejscu zdarzenia w razie rozładowania akumulatora. Dodatkowo do każdego ubezpieczenia OC LINK4 dodaje Zieloną Kartę.
Ubezpieczyciel daje też możliwość wykupu OC krótkoterminowego, na minimum 30 dni. Takie krótkie, 30 dniowe OC, kosztuje w przypadku samochodów osobowych 75 zł.
Artykuł powstał przy współpracy z Grupą PZU