Święta są zawsze czasem, w którym policja prowadzi szczególne czynności, mając na względzie wzmożony ruch drogowy, a także m.in. nad wyraz powszechne i nadmiarowe spożycie alkoholu. Policyjne dane dotyczące świąt Bożego Narodzenia w 2021 roku – jak wyglądają i jak bardzo różnią się od poprzednich lat?
Policyjne dane dotyczące Świąt Bożego narodzenia w 2021
W tegoroczną wigilię, co do policyjnych statystyk drogowych, odnotowano 57 wypadków drogowych. Śmierć poniosły 2 osoby, a 68 osób zostało rannych. Ujawniono także 162 kierujących pod wpływem alkoholu. Pierwszego dnia świąt Bożego Narodzenia, czyli 25 grudnia, odnotowano 28 wypadków, w których zginęły 2 osoby, a 37 osób zostało rannych. Pijanych kierowców wykryto 187. Z kolei 26 grudnia wypadków było 25, ale – na szczęście – nikt nie zginął. Rannych w wypadkach było 35, pijanych kierowców 161.
Jak powyższe odnosi się do lat poprzednich? W wigilię 2020 roku wypadków było 41, zginęło w nich 9 osób, a 40 osób było rannych. Pijanych kierowców – 165. Pierwszego dnia świąt wypadków zaś było 31 (zabitych 9, rannych 35), a pijanych kierowców 152. Drugiego dla świąt: 22 wypadków, 8 zabitych, 28 rannych i 176 kierujących po alkoholu.
W 2019 roku z kolei, analogicznie, w wigilię – 95 wypadków (zmarło 8, rannych 118), kierujących pod wpływem 170, a 25 grudnia – 36 wypadków, (3 zabitych, 43 rannych) i 175 pijanych kierowców. 26 grudnia 2019 roku: 56 wypadków, w których śmierć poniosło 9 osób, rannych było 72, zaś pijanych kierowców 161.
W sumie w okresie 24-26 grudnia 2021 roku odnotowano 110 wypadków, 4 osoby zginęły, 140 osób zostało rannych i ujawniono 510 kierujących pod wpływem. W 2020 – 94 wypadki, 26 zabitych, 103 rannych i 493 kierowców po alkoholu, zaś w 2019 – 187 wypadków, 20 zmarło, 233 rannych oraz 506 kierujących po alkoholu.
Co widać z przedstawionych danych?
W tegorocznym okresie świątecznym liczba 4 zmarłych wskutek wypadków drogowych, w porównaniu do 2020 roku (26) i 2019 (20), to ogromna różnica. Prawdą oczywiście jest, że śmierć nawet jednej osoby, to niewyobrażalna tragedia, jednakże przyglądając się samej statystyce widać, że różnica jest ogromna.
Wyjątkowo tragiczny pod względem wypadków był rok 2019. Możliwe, że pandemia nieco zmniejszyła liczbę podróżujących. Sam w zeszłe święta świadomie zrezygnowałem z odwiedzenia niektórych, starszych członków rodziny, z szeroko pojętych przyczyn covidowych. I wiem, że nie byłem wówczas w takim myśleniu i postępowaniu osamotniony.
Oczywiście samo występowanie świąt to tylko jedna ze zmiennych i mimo wszystko trudno doszukiwać się jakichś trendów czy schematów, tym bardziej że mówimy o zdarzeniach poniekąd losowych. Mimo tego założyć chyba można, że koniec grudnia raczej nie jest czasem najbezpieczniejszym dla kierowców.
Trudno też nie dostrzec, że liczba kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu była w tym roku najwyższa w odniesieniu do lat poprzednich. Jest to bardzo zły, wręcz dramatyczny prognostyk. Przyzwolenie na kierowanie pojazdem po alkoholu niestety w społeczeństwie istnieje. Co więcej, nawet sama relatywnie wysoka wykrywalność takich zjawisk, na którą wpływ mają szeroko zakrojone policyjne akcje, raczej nie odstrasza.