6 lipca wchodzi w życie nowe rozporządzenie UE. Czarna skrzynka w samochodzie stanie się obowiązkowa – i nie tylko ona. Wszystko oczywiście po to, by na drogach było bezpieczniej.
Nowe unijne przepisy określają dodatkowe wyposażenie, bez którego nowy samochód nie będzie dopuszczony do ruchu drogowego na terenie Unii.
Będzie to między innymi czarna skrzynka, która oczywiście nie musi mieć ciemnego koloru, ani nie musi bynajmniej mieć formy skrzyni. Skojarzenie z lotnictwem tu przypadkowe nie jest – chodzi bowiem o system, który będzie kontrolował zachowanie kierowcy i samego auta w czasie jazdy. Czyli sprawdzi, z jaką prędkością poruszał się pojazd, czy wszyscy mieli zapięte pasy – ale też czy zadziałały hamulce bądź poduszki powietrzne.
Ma to pomóc w ustaleniu przyczyn wypadku, ale przyda się pewnie też np. firmom ubezpieczeniowym.
Nie tylko czarna skrzynka w samochodzie. Co jeszcze się zmienia?
Następna zmiana to system ISA, a zatem inteligentny asystent prędkości. To też stanie się obowiązkowe w nowych autach od 6 lipca.
System ISA po prostu kontroluje prędkość i powiadamia kierowcę, jeśli ten za bardzo łamie drogowe limity. W niektórych pojazdach ISA może automatycznie redukować prędkość pojazdu, ale na razie jest to rzadkość.
Czy przeciętny kierowca odczuje bezpośrednio zmiany? Pewnie nie, choć wszystko ma oczywiście na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach. Z tym w Polsce ciągle nie jest najlepiej, chociaż nasi kierowcy zdecydowanie zwolnili po ostatnich zmianach taryfikatora mandatów. Tak przynajmniej zapewniają nas przedstawiciele rządu.
À propos mandatów – tu niebawem czeka nas również zmiana, i to chyba bardziej „namacalna”. Od 17 września bieżącego roku bowiem za niektóre powtórzone w ciągu dwóch lat wykroczenia możemy zapłacić… podwójnie.
Chodzi tu między innymi o przekroczenie limitu prędkości o ponad 31 km/h, nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu czy też wjechanie na przejazd kolejowy po opuszczeniu zapór. W takich przypadkach, przy recydywie, policjant naliczy mandat pomnożony razy dwa.
Niewykluczone zresztą, że czeka nas wkrótce kolejna mała rewolucja, jeśli chodzi o mandaty drogowe. Te w znacznie zwiększonym zakresie ma nakładać bowiem… Straż Graniczna.