Dino otwarte w niedziele? Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia takich planów. Ale ostatnie zmiany statutu sieci sugerują, że jest to bardzo realne.
Jak podają „Wiadomości Handlowe”, zmieniony statut sieci Dino Polska pozwoli, by sklepy zajmowały się również „wypożyczaniem i dzierżawą sprzętu rekreacyjnego i sportowego” oraz „działalnością obiektów kulturalnych”.
Po co? Być może ta niezwykle szybko rozwijająca się sieć handlowa chce również zarabiać na wypożyczaniu rowerów czy hulajnóg. Albo chce tworzyć przy swoich marketach biblioteki.
Dino otwarte w niedziele? Sieć tajemnicza jak jej właściciel
Oczywiście żarty na bok – wiadomo, że dla potężnej sieci handlowej ewentualne przychody z wynajmu rowerów nie byłyby specjalnie istotne.
„WH” jednak cytują przedstawicieli branży handlowej, którzy podejrzewają, że Dino Polska w ten sposób otwiera sobie furtkę do otwierania się w niedziele niehandlowe. Czy jednak rzeczywiście trick „na bibliotekę” czy „na wypożyczalnię rowerów” zadziała?
Ostatnie zaostrzenie przepisów sprawiło, że otwieranie placówek handlowych „na pocztę” stało się właściwie niemożliwe (choć wiele Żabek ciągle otwiera się w ostatni dzień tygodnia). Sieci więc myślą o innych rozwiązaniach. Nie ma jednak pewności, czy sądy uznają takie wyjątki. Jeśli natomiast któraś duża sieć na większą skalę będzie otwierać się w niedziele „na bibliotekę”, pewnie kolejne firmy pójdą jej śladem. A potem znowu pojawią się polityczne głosy, aby dalej „łatać” zakaz. Jednym słowem – będziemy mieli dalszą część gry w kotka i myszkę pomiędzy sieciami a politykami – z udziałem związków zawodowych i pewnie z cichym lobbingiem Kościoła na rzecz zaostrzania przepisów.
Podkreślmy jednak jeszcze raz – na razie sieć Dino nie potwierdza, że może otwierać się w niedziele. Może więc zmiana statutu to tylko badanie terenu. Inna sprawa, że firma ma tajemniczość w swoim DNA. Twórca Dino Tomasz Biernacki został przez „Wprost” właśnie uznany za najbogatszego Polaka z majątkiem przekraczającym 15 mld zł. Jednocześnie Biernacki nie udziela wywiadów, nie daje się nawet sfotografować. W efekcie nie wiemy nawet, jak wygląda najbogatszy Polak.
Jakoś więc nie zdziwi nikogo, że jeśli Biernacki naprawdę ma plan, aby wstrząsnąć polskim handlem otwierając się w niedziele – to specjalnie wylewny tu nie będzie.
Fot.: Dino Polska