Będzie można łatwo kupić węgiel za 2 tys. zł za tonę. Przynajmniej teoretycznie

Codzienne Dołącz do dyskusji
Będzie można łatwo kupić węgiel za 2 tys. zł za tonę. Przynajmniej teoretycznie

Wszystko wskazuje na to, że rządzący faktycznie zamierzają – przynajmniej w jakiejś części – przerzucić odpowiedzialność za sprzedaż węgla obywatelom na samorządy. Chętni będą mogli kupić węgiel za 2 tys. zł.

Węgiel za 2 tys. zł z gminy

Zakup węgla ze sklepu internetowego PGG może być drogą przez mękę – i najlepiej wiedzą o tym osoby, które nawet kilkanaście razy musiały polować na surowiec w e-sklepie. W dodatku PGG od jakiegoś czasu cyklicznie podnosi ceny węgla i ekogroszku, jednocześnie obniżając maksymalną liczbę ton, które można kupić.

Dobra wiadomość – przynajmniej teoretycznie – jest taka, że już wkrótce węgiel mają sprzedawać również gminy. Serwis prawo.pl dotarł do projektu ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe. Z projektu wynika, że nowym, fakultatywnym zadaniem samorządów (zleconym przez administrację rządową) będzie właśnie sprzedaż węgla.

Zgodnie z projektowanymi przepisami, do 30 kwietnia 2023 r. gminy będą mogły kupować węgiel od spółek, w których bezpośrednim lub pośrednim udziałowcem jest Skarb Państwa. Samorządy mają płacić za tonę węgla maksymalnie 1500 zł brutto, jednak gminy będą musiały pokryć samodzielnie koszty transportu paliwa stałego ze składu.

Z kolei mieszkańcy gminy będą mogli kupić węgiel za 2 tys. zł za tonę – taka będzie maksymalna cena narzucona przez rządzących. Tym samym gmina „zarobi” na całej transakcji 500 zł – przynajmniej teoretycznie, bo należy jeszcze doliczyć koszty związane z transportem surowca ze składu i obsługą transakcji. Należy też podkreślić, że do kwoty 2 tys. zł za tonę kupujący będzie musiał doliczyć koszty transportu węgla ze składu w gminie do własnego gospodarstwa domowego.

Gminy mogą, ale nie muszą

Należy jednocześnie podkreślić, że nowe przepisy, jeśli wejdą w życie, nie nakładają wcale na gminy obowiązku sprzedaży węgla – jeśli samorząd się uprze, że nie chce sprzedawać węgla gospodarstwom domowym, nie musi tego robić. Co to jednak oznacza dla kupującego? Z projektu wynika, że mieszkaniec gminy, która nie prowadzi sprzedaży węgla, będzie mógł nabyć surowiec w sąsiedniej gminie. Jeśli z kolei i to okaże się niemożliwe, węgiel ma mu sprzedać firma handlująca surowcem na lokalnym rynku, czyli tzw. pośredniczący podmiot węglowy.

Węgiel z gminy będą mogły kupić tylko osoby, którym przysługuje dodatek węglowy

Warto też zaznaczyć, że do zakupu węgla z gminy będą uprawnione wyłącznie osoby, którym przysługuje 3 tys. zł jednorazowego dodatku do węgla, czyli tym samym osoby, które złożyły do CEEB deklarację, że ich głównym źródłem ciepła jest źródło węglowe. Na razie nie wiadomo jednak, ile ton węgla będzie można kupić maksymalnie – limit będzie określać rozporządzenie wydane do ustawy.

Nie ma wątpliwości, że dla wielu osób węgiel za 2 tys. zł z gminy może być znacznie korzystniejszym rozwiązaniem niż zakup węgla z e-sklepu PGG – różnica cenowa nie jest zbyt duża, a sam zakup może być znacznie prostszy. Problem polega jednak na tym, że gminy mogą niezbyt chętnie przystępować do realizacji zadania nałożonego na nie przez rządzących. Czas zatem pokaże, czy zakup węgla od gminy faktycznie będzie realną alternatywą do zakupu surowca bezpośrednio od PGG.