Wczoraj Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała, że utrzymuje stopy procentowe na dotychczasowym poziomie. To oczywiście dobra wiadomość dla kredytobiorców; jeszcze lepsza jest taka, że jest szansa na to, by raty kredytów spadły po raz pierwszy od roku.
Raty kredytów spadną? To bardzo prawdopodobne
Stopa referencyjna pozostaje na poziomie 6,75 proc., a co za tym idzie – raty kredytów nie wzrosną. Kolejnych decyzji RPP kredytobiorcy mogą spodziewać się już w przyszłym roku. Należy jednak pamiętać, że bezpośredni wpływ na wysokość raty kredytów mają nie tyle stopy procentowe, co WIBOR. A dobra wiadomość jest taka, że od listopada WIBOR powoli spada (przy czym jeszcze na początku poprzedniego miesiąca osiągnął poziom najwyższy od 20 lat). Obecnie WIBOR 3M wynosi (stan na 7 grudnia) 7,19 proc., WIBOR 6M – 7,36 proc., a WIBOR 1Y – 7,53 proc. W przypadku każdego z tych trzech wskaźników nastąpiła kontynuacja trendu spadkowego. Bardzo prawdopodobne jest, że wobec przewidywań rynku (oczekuje się utrzymania stóp procentowych na niezmienionym poziomie jeszcze przez kilka miesięcy) WIBOR do końca miesiąca jeszcze spadnie; a to może oznaczać, że przy najbliższej aktualizacji oprocentowania część kredytobiorców będzie mogła cieszyć się nieco niższymi ratami. Należy oczywiście zaznaczyć, że wiele zależy od tego, kiedy ta aktualizacja nastąpi (co z kolei uzależnione jest od tego, kiedy zaciągane było zobowiązanie). W dodatku nawet jeśli rata kredytu będzie niższa, to prawdopodobnie różnica nie będzie znacząca. Nie zmienia to faktu, że dla wielu kredytobiorców będzie to miła odmiana – zwłaszcza, że w przyszłym roku z wakacji kredytowych będzie można skorzystać tylko raz na kwartał.
Analitycy przewidują, że stopy procentowe mogą pozostać na aktualnym poziomie nawet do połowy 2023 r.
Kolejna dobra wiadomość dla kredytobiorców to prognozy analityków dotyczące wysokości stóp procentowych w przyszłym roku. Coraz więcej wskazuje na to, że RPP po prostu „poddała się”, jeśli chodzi o walkę z inflacją przy pomocy podnoszenia stóp – co z drugiej strony nie powinno specjalnie dziwić, zważywszy na to, że rynek kredytów mieszkaniowych gwałtownie się skurczył, a z miesiąca na miesiąc notowane są coraz większe spadki, jeśli chodzi o liczbę nowych zobowiązań. Jak na przykład uważa główny ekonomista banku Credit Agricole Jakub Borowski,
Brak istotnych zmian w komunikacie grudniowym w porównaniu z komunikatem z listopada wskazuje, że wysoka inflacja ma dla Rady nadal znaczenie drugorzędne i głównym celem polityki pieniężnej jest niedopuszczenie do nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach. Treść komunikatu sugeruje wprawdzie, że Rada nie zamknęła cyklu zaostrzenia polityki pieniężnej, jednak prawdopodobieństwo powrotu przez Radę co cyklu podwyżek w najbliższych miesiącach pozostaje niskie.
Podobnego zdania są również inni analitycy. Bardzo możliwe zatem, że więcej podwyżek stóp procentowych po prostu nie będzie – a kredytobiorcy będą mogli choć trochę odetchnąć.