Komisja Etyki Reklamy przyjrzała się spotom z udziałem dzieci. Musiały one zniknąć z serwisu YouTube.
W telewizji często widzimy reklamy, które mogą łamać pewne normy etyczne. Na szczęście jest na to odrębny kodeks. Jeśli marketingowcy się do niego nie stosują, ich dzieła może wziąć pod lupę specjalna komisja. Tak było w przypadku spotów sieci Plush, a teraz KER wydała decyzję, że reklamy firmy Nestlé promują nieodpowiednie zachowania wśród dzieci.
Winiary, należące do grupy Nestlé prowadzi akcję „Bez sosu nie jem” – promując sosy w proszku przedstawia dzieci, które nie chcą jeść żadnych posiłków na sucho. W spotach można było zobaczyć nastolatki, które np. w rozmowie telefonicznej mówiły do rówieśników: „Bez sosu! Stary, to skandal w biały dzień”. Skarga która napłynęła do komisji wymieniała także inne treści, jak „jeszcze raz dostanę jedzenie bez sosu to wyjdę z siebie”, czy „nie ma sosu będzie foch”. Co było jednym ze wskazanych potencjalnych naruszeń, tego typu filmiki pojawiały się w serwisie YouTube, także po wyświetleniu bajek dla dzieci.
Tego typu działania zostały uznane przez Komisję za naruszenie kilku artykułów Kodeksu Etyki Reklamy, w tym:
Art. 24 Stosownie do treści art. 8 i art. 10 reklama skierowana do dzieci lub młodzieży nie może wprowadzać w błąd poprzez wykorzystywanie ich naturalnej ufności i braku doświadczenia.
Art. 25 Reklamy skierowane do dzieci lub młodzieży muszą uwzględniać stopień ich rozwoju oraz nie mogą zagrażać ich fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu dalszemu rozwojowi.
Sam skarżący wskazał, że spoty poddają najmłodszym wskazówki jak szantażować rodziców, żeby nie jeść obiadu lub tylko w połączeniu ze – zdaniem wnioskodawcy – niezdrowymi składnikami.
W decyzji uznano, że: „Zespół Orzekający dopatrzył się w przedmiotowej reklamie naruszenia normy art. 2 ust. 1 Kodeksu Etyki Reklamy i uznał, że reklama nie była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej i zgodnie z dobrymi obyczajami”. W związku z tym, nagrania z kampanii na kanale Winiary w serwisie YouTube zostały usunięte, choć na niektórych stronach wciąż można obejrzeć zakazane reklamy Nestlé.
Powyższy przykład pokazuje, że jeśli uważamy coś za łamanie moralnych standardów, nie musimy się na to godzić. Odpowiednie jednostki i komisje mają za cel dbanie o to, aby wszelkie reguły etyczne i nie tylko były przestrzegane. Nie bójmy się więc formułowania rozmaitych wniosków, tym bardziej że w dzisiejszych czasach wiele z nich można przesłać przez internet. To sprawy, w których nie tylko prawnicy, ale i zwykli obywatele mają głos i powinni go zabierać.