Na dzisiejszej konferencji minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zdradził, że w planach rządu jest likwidacja podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania na rynku wtórnym. Oprócz tego wyjaśnił również, jakie działania rządzący chcą podjąć w ramach walki z patodeweloperką.
Likwidacja podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania. Ale tylko na rynku wtórnym
Dzisiejsza konferencja ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy miała dotyczyć przede wszystkim planów rządu na walkę z patodeweloperką – zapowiadaną zresztą już jakiś czas temu. Planowane rozwiązania zostały jednak przyćmione przez inną informację, niezwykle cenną z punktu widzenia osób, które dopiero będą nabywać swoją pierwszą nieruchomość. Okazuje się bowiem, że w planach rządu jest likwidacja podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania z rynku wtórnego.
Jak stwierdził minister, likwidacja tego podatku ma być ogromną ulgą dla tych, którzy planują zakup lokalu mieszkalnego w najbliższym czasie. Co jednak najistotniejsze – likwidacja podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania będzie obejmować wszystkie transakcje, a nie tylko zakup nieruchomości finansowanej Bezpiecznym Kredytem 2 proc. Prawdopodobnie brak podatku PCC będzie dotyczył też transakcji zakupu pierwszego domu z rynku wtórnego (pod warunkiem nieposiadania innej nieruchomości mieszkalnej). Obecnie podatek od czynności cywilnoprawnych przy zakupie mieszkań z rynku wtórnego wynosi 2 proc. Przy transakcjach na większą kwotę oznacza to zatem konieczność zapłaty kilku dodatkowych tysięcy złotych.
To bez wątpienia kolejna świetna wiadomość dla tych, którzy dopiero planują zakup pierwszej nieruchomości. Wszystko wskazuje zatem na to, że rząd postawił w swojej kampanii przedwyborczej (bo z taką mamy już niewątpliwie do czynienia) na osoby, które nie mają jeszcze własnego mieszkania i do tej pory, z różnych przyczyn, nie były go w stanie kupić. Jednocześnie nie do końca wiadomo, czy rząd planuje jakieś poważniejsze ograniczenia co do zakupu nieruchomości. Jeszcze jakiś czas temu takie obietnice padały ze strony rządzących; całkiem niedawno minister Buda tłumaczył jednak, że nie chodzi o ograniczenie zakupu mieszkań przez prywatnych inwestorów.
Jednocześnie dość łatwo znaleźć grupę, która będzie niezadowolona z nowego pomysłu rządu. Mowa oczywiście o osobach, które niedawno kupiły swoją pierwszą nieruchomość – właśnie z rynku wtórnego. Nie dość, że nie skorzystają z Bezpiecznego Kredytu 2 proc., to jeszcze nie uniknęły zapłaty podatku PCC.
Teraz już chyba nikt nie ma wątpliwości, że ceny mieszkań wystrzelą
Kolejne pomysły rządu mogą wprawdzie zachwycać osoby planujące zakup pierwszej nieruchomości, jednak warto mieć z tyłu głowy, że likwidacja podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania z rynku wtórnego będzie kolejnym czynnikiem napędzającym popyt, zwłaszcza jeśli przepisy weszłyby w życie równolegle z programem Pierwsze Mieszkanie. Wiele osób może dojść do wniosku, że to najlepszy moment na zakup własnego M – bo nigdy nie wiadomo, czy jeśli zmieni się ekipa rządząca, to korzystne regulacje zostaną utrzymane.