Szalejąca inflacja, kryzys energetyczny i wojna za wschodnią granicą nie sprzyjają dobrobytowi społeczeństwa. Jednak jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, tak dobrze pod względem zarobków jeszcze w Polsce nie było. Sprawdź, ile wyniosło średnie wynagrodzenie w marcu i czy Polacy naprawdę są bogaci.
Bogaty jak Polak? Papier przyjmie wszystko
Warto najpierw przypomnieć, jak obliczane jest średnie wynagrodzenie podawane przez GUS. Przede wszystkim są to zarobki osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw, czyli firm zatrudniających ponad 10 osób. Po drugie analiza bierze pod uwagę jedynie pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, odrzucając umowy cywilnoprawne. Tak więc raport uwzględnia około 70% pracujących Polaków. Na tej podstawie Główny Urząd Statystyczny podał, że średnie wynagrodzenie w marcu wyniosło 7 508 złotych. W przypadku wypłaty „na rękę” mówimy o kwocie 5 449 złotych.
Takie zarobki w perspektywie Polski to nie tylko rekord, ale również spore zaskoczenie. Do tej pory z raportów GUS można było wnioskować, że najwyższe wypłaty były w grudniu. Ten trend wynikał jednak przede wszystkim z uwzględniania w wyliczeniach wszelkich premii świątecznych. Po nowym roku tempo wzrostu wynagrodzeń zwykle spadało, lecz w tym roku sytuacja jest odmienna. Rok do roku zarobki w marcu wzrosły o 12,6%, co jest wynikiem podobnym do średniej przewidywanej przez ekonomistów.
Średnie wynagrodzenie w marcu rekordem w dotychczasowych raportach
Na pobicie poprzedniego rekordu nie trzeba było długo czekać. Ten został ustanowiony w grudniu 2022 roku, gdy wypłaty w sektorze przedsiębiorstw wyniosły średnio 7 330 złotych brutto. W przypadku umowy o pracę „na rękę” jest to ok. 5 327 złotych. Tę wartość zwiększały premier świąteczne i dodatki wypłacane przez pracodawców. Widać to było w porównaniu ze średnim wynagrodzeniem w styczniu (6 884 zł) oraz lutym (7 065 zł).
Rekord wysokości średnich zarobków w marcu to z pewnością dobra wiadomość dla pracowników, którzy na swoim koncie ujrzą większe wypłaty. Szczególnie w branżach, gdzie odnotowano największy wzrost wypłat — działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (11.3%) oraz komunikacja i informacja (11%). Jednak w skali kraju i walki z inflacją te wyniki mogą nie być powodem do zadowolenia. Wzrost płac powoduje większy popyt, a wraz z nim rośnie koszt usług, a to będzie utrudniało walkę z drożyzną.