Kiedy można zdradzać małżonka i nie ponieść za to żadnych konsekwencji prawnych? Oczywiście przez konsekwencje prawne rozumiem: nie być wyłącznie winnym rozpadu małżeństwa w przypadku rozwodu. Polskie przepisy, a właściwie ich interpretacja bywa naprawdę zaskakująca. I choć mogłoby się wydawać, że w kwestii zdrady małżeńskiej zostało powiedziane już wszystko, to nawet w tej materii orzecznictwo potrafi zaskoczyć.
Kiedy zdrada nie doprowadzi do rozwodu z winy zdradzającego?
Mogłoby się wydawać, że zdrada w małżeństwie przesądza wszystko. A jeśli powiem wam, że nie do końca. Nawet zdradzając, można uniknąć rozwodu z orzeczeniem o winie. Dzieje się tak w pewnych okolicznościach. Choć nie należy tego traktować jako niezaprzeczalną prawdę. W sprawach rodzinnych wiele zależy ostatecznie od argumentacji i okoliczności. Prawdą jest, że życie pisze różne scenariusze, również rozwodowe.
Czy istnieje dozwolona zdrada w małżeństwie? Okazuje się, że tak. Do zakończenia małżeństwa dochodzi, jeżeli rozpadną się jego filary. Chodzi o więź fizyczną, emocjonalną i finansową. Zgodnie z orzecznictwem, jeżeli dochodzi do rozpadu związku, zrywane są właśnie te trzy więzi. Ich rozpad i moment, kiedy on nastąpił, jest badany przez sąd w trakcie postępowania rozwodowego.
Rozwód a rozkład pożycia
Ustalenie momentu rozpadu więź, jest też momentem rozpadu małżeństwa. Zdarza się, że od momentu rozpadu więzi do rozwodu mija kilka miesięcy, a często lat. Oznacza to, że w tym czasie dane osoby co prawda są w formalnym związku małżeńskim, ale ich małżeństwo już nie istnieje. W świetle orzecznictwa wejście w tym czasie w inny związek nie może być poczytane ze zdradę będącą przyczyną rozpadu małżeństwa.
Dozwolona zdrada w małżeństwie będzie więc mieć miejsce, jeżeli małżeństwo rozpadnie się wcześniej. Kiedy małżonkowie nie gospodarują wspólnie, nie utrzymują relacji intymnych oraz nie darzą się już miłością, a ich związek trwa jedynie formalnie. W większości takich przypadków nie wpłynie negatywnie na formę zakończenia małżeństwa, a więc orzeczenie ewentualnej winy rozkładu pożycia. Zawsze jednak należy pamiętać, że każda sytuacja mimo wszystko oceniana jest przez sąd indywidualnie.