100 000 euro dziennie, czyli równowartość około 420 000 złotych dziennie. Taką karę będziemy płacić, ponieważ nasz rząd cynicznie i od dłuższego czasu niszczy planetę, na której żyjemy. Dla rządzących jest jednak jeszcze nadzieja na (szybką) refleksję i zrewidowanie polityki w zakresie wycinki.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wzywa do natychmiastowego zaprzestania wycinania lasów Puszczy Białowieskiej.
To nie jest tak, że człowiek nie powinien ingerować w puszczę. Drzewa były wycinane od setek lat zapewniając lasom odpowiedni rozwój, ratując drzewa przed różnymi chorobami i pasożytami. Właśnie walką z kornikiem rząd usprawiedliwia masową i trwającą od dwóch lat wycinkę Puszczy Białowieskiej.
Kara za wycinkę drzew w Puszczy Białowieskiej
Nikt jednak tej walce nie daje wiary. Wycinka drzew w Białowieży pod rządami ministra Szyszko przyjmuje rozmiar przemysłowy i już dawno przestała mieć cokolwiek wspólnego z ochroną naszego narodowego skarbu. Minister „ochrony środowiska” znany między innymi ze swojego fanatycznego upodobania do polowań wycina kolejne drzewa mając na względzie prawdopodobnie wyłącznie ekonomiczny aspekt tego typu działalności. Wycinaniu Puszczy Białowieskiej – dostrzegając skalę destrukcji – sprzeciwiają się nie tylko ekolodzy, ale również i normalni ludzie, którzy dotąd nigdy nie byli przywiązani do spraw związanych ze środowiskiem.
Nic zatem dziwnego, że w ratowanie puszczy zaangażowały się nawet struktury europejskie przerażone tym, jak Polacy niszczą istotny fragment naszej planety.
100 000 euro kary dziennie
Trybunał Sprawiedliwości może to zrobić i to zrobił. Wezwał Polaków do natychmiastowego zaprzestania dalszej wycinki puszczy pod rygorem konieczności uiszczenia drakońskich kar finansowych w wysokości 100 000 euro dziennie.
„Trybunał nakazał Polsce, aby powiadomiła Komisję, najpóźniej w ciągu 15 dni od doręczenia niniejszego postanowienia, o wszelkich środkach, jakie przyjęła w celu jego pełnego poszanowania, wskazując z uzasadnieniem te z rozpatrywanych działań aktywnej gospodarki leśnej, które zamierza ona kontynuować ze względu na ich konieczność dla zapewnienia bezpieczeństwa publicznego”
Nie wiadomo jaka będzie reakcja rządu. Ale można ją sobie wyobrazić. A rząd nie ma swoich pieniędzy, zapłacą podatnicy, więc dotkliwa kara aż tak nie boli.