Rossmann to całkiem fajna sieć drogerii – może nie jest najtańsza, ale da się tam znaleźć niezłe oferty. Kusi na przykład seria Ideenwelt. Wiele razy się na tym przejechałem, więc dobrze radzę. Nie warto kupować elektroniki tej marki w Rossmannie.
Powtarza się to za każdym razem, kiedy jestem w Rossmannie. Uśmiechają się całkiem tanie, a sprawiające niezłe wrażenie gadżety elektroniczne Ideenwelt, czyli marki własnej sieci Rossmann. Są to czasem powerbanki, czasem zegary elektroniczne, czasem suszarki, czasem listwy z kontaktami.
A czasem inteligentnie wyglądające rozwiązania. Raz kupiłem na przykład solarny powerbank za bodaj kilkadziesiąt zł. Czyli taki powerbank, który miał na sobie minifotowoltaikę, którą można wykorzystać do ładowania telefonu. Innym razem nabyłem „golarkę do włókien”, która miała oczyścić ubrania bez kupowania tych wszystkich rolek z Ikei. A raz kupiłem sobie myszkę komputerową od Ideenwelt. Pracuję na laptopie, ale uznałem, że to zwiększy komfort korzystania z komputera.
I co? Ideenwelt w Rossmannie to niestety tandeta
Powerbank solarny się nie ładował, „golarka do włókien” szybko się rozleciała, a myszka okazała się fatalnej jakości. I tak niestety było z niemal wszystkimi produktami elektronicznymi od Ideenwelt. Niemal, bo waga kuchenna z Rossmanna akurat sprawdziła się całkiem nieźle i po kilku latach ciągle zdarza mi się z niej korzystać.
Czemu te artykuły są takie kiepskie? Moim zdaniem one mają funkcję podobną do czekoladek i batoników przy kasach supermarketów. Stojąc w kolejce łatwo po nie sięgnąć – nawet jeśli nie chcemy tak naprawdę kupować kalorycznych słodkości, to często po trudach zakupów dajemy się skusić. Tak jak dajemy się skusić na elektroniczne gadżety z Rossmanna. Może solarny powerbank jest nam niepotrzebny, mamy przecież trzynaście powerbanków w szafkach. No ale przecież warto sprawdzić, czy fotowoltaika w wersji mini nie działa, prawda? Nie skusilibyśmy się na takie gadżety, gdyby były droższe. Ale Rossmann ustawia ceny bardzo nisko, więc jest pokusa. Tyle że niska cena niestety rzadko oznacza wysoką jakość – i tak też jest w tym przypadku.
Nie radzę więc kupować elektroniki marki własnej Rossmanna – a oferta jest naprawdę spora. Są nawet tostery, żelazka czy suszarki marki Ideenwelt. Co nie znaczy, że cała oferta z tej serii jest zła. Zdarzają się naprawdę sensowne i rozsądne cenowo produkty – pudełka, organizery, zabawki, a nawet akcesoria sportowe. Niemniej tam gdzie zaczyna się w Ideenwelt elektronika, tam powinna się nam zapalić czerwona lampka. Jednak tworzenie kas samoobsługowych wychodzi sieci lepiej niż tworzenie elektroniki.