Samotne matki mogą liczyć na sporo form wsparcia od państwa. Jednak pojęcie „samotnej matki” nie odnosi się do każdej kobiety, która wychowuje dzieci, będąc panną, rozwódką lub wdową. Zgodnie z przepisami, jeżeli kobieta pozostaje w konkubinacie i ma z nowym partnerem wspólne dziecko, w świetle prawa nie jest już samotną matką, w związku z czym nie może korzystać z części świadczeń.
Sytuacja kobiet, które wychowują dzieci z poprzednich związków, obecnie żyjąc w konkubinacie z partnerem, nie dla wszystkich jest zrozumiała. Zdaniem organów przyznających zasiłki oraz sądów, kobieta pozostająca w konkubinacie powinna wliczać do dochodów rodziny dochody partnera, niezależnie od tego, czy jest on ojcem wszystkich jej dzieci, czy nie.
To ślub lub posiadanie wspólnego dziecka warunkuje wliczenie dochodu partnera do dochodu rodziny
O tym, czy dochód partnera powinien być wliczany do dochodu rodziny, decydują dwie kwestie. Po pierwsze, jeżeli kobieta wzięła z parterem ślub, nie jest już samotną matką – ma męża. Z kolei, jeżeli nie zwarła związku małżeńskiego, jednak ma z partnerem dziecko (niezależnie od tego, czy posiada inne dzieci z poprzednich związków), to również w świetle prawa dochód partnera powinien być wliczony do dochodu rodziny.
Ciekawym przykładem jest typowa rodzina patchworkowa. Jeżeli kobieta ma jedno dziecko z poprzedniego związku, a mężczyzna przykładowo dwoje, również z poprzedniego związku, nie mają ślubu ani wspólnych dzieci, każde z nich w świetle prawa jest samotnym rodzicem, w związku z czym mowa o dwóch osobnych rodzinach. W takiej sytuacji każdy z partnerów może złożyć wniosek o określone świadczenie, uwzględniając we wniosku siebie oraz swoje dziecko. Jeżeli jednak zdecydują się wziąć ślub, mowa już o rodzinie czteroosobowej i na podstawie dochodu obojga małżonków obliczany jest dochód rodziny.
Dochód partnerów jest sumowany, a jeżeli jest ojcem jednego z dzieci
Często błędnie uznaje się, że skoro ojciec dzieci z nami nie mieszka, dochodów obecnego partnera nie należy wliczać do dochodów gospodarstwa domowego. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie, sprawa wygląda jednak nieco inaczej (wyrok z 2019 roku, II SA/Sz 1164/18):
W konkubinacie, w którym przez konkubentów wychowywane jest ich własne dziecko oraz dzieci konkubiny — osoby, która wystąpiła o przyznanie świadczeń wychowawczych na własne dzieci, dochód jest sumowany i dzielony przez liczbę osób w rodzinie. Na gruncie tych regulacji nie jest rozważana kwestia obowiązku łożenia konkubenta na dzieci, które od niego nie pochodzą, lecz wchodzą w skład rodziny.
W tym przypadku kobieta wnioskowała o przyznanie świadczenia wychowawczego na synów. Początkowo świadczenie pobierała, jednak później jej sytuacja życiowa uległa zmianie – kobieta zamieszkała z nowym partnerem i urodziła kolejne dziecko. W tym momencie, gdy zamieszkała z partnerem i stworzyła z nim rodzinę, jego dochód automatycznie został wliczony do dochodu gospodarstwa domowego. Kobieta przekroczyła więc kryterium dochodowe i świadczenia nie otrzymała. Zaskarżyła tę decyzję, twierdząc, że jej obecny partner jest ojcem tylko jej najmłodszego dziecka, a nie pozostałej dwójki. W tej sytuacji jednak nic to nie zmieniło.
Warto podawać dokładne dane dotyczące zarobków, ponieważ w przeciwnym razie możemy być zobowiązani do zwrotu świadczenia
Jeżeli przykładowo żyjemy razem z partnerem (będącym ojcem naszego dziecka) i staramy się uzyskać zasiłek, uzależniony od kryterium dochodowego, warto zachować ostrożność. Wszystko za sprawą faktu, że MOPS może zakwestionować prawo do naszego zasiłku, a jeżeli uzna, że celowo wprowadziliśmy pomoc społeczną w błąd, może zażądać zwrotu świadczenia, jako nienależnie wypłaconego. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach jest to wręcz obowiązek organu pomocy społecznej (wyrok sądu z 2018 roku, IV SA/GI 1161/17).
Żądanie zwrotu nienależnie pobranego świadczenia jest obowiązkiem organu pomocy społecznej, przy czym organ ten podejmując stosowne rozstrzygnięcie w tym zakresie winien mieć w polu widzenia okoliczności uzasadniające odstąpienie od żądania zwrotu takiego świadczenia, jak również rozłożenia na raty czy też odroczenia terminu płatności.
Jeżeli nie jesteśmy pewni, czy dochód partnera należy wliczyć do dochodu rodziny, czy też nie, warto dopytać w urzędzie – takie informacje powinny być udzielane. Co więcej, jeżeli uzyskamy pomoc w wypełnieniu wniosku, przedstawiając dane, jesteśmy zabezpieczeni przed roszczeniem o zwrot nienależnie wypłaconego świadczenia. Podkreślił to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie, w swoim wyroku z 2019 roku, zauważając, że:
Ocena świadomego działania świadczeniobiorcy wymaga ustalenia, czy były mu znane odpowiednie przepisy prawa, tj. czy był skutecznie powiadomiony o okolicznościach, których zaistnienie ma wpływ na istnienie uprawnienia. Skuteczność oznacza przy tym formę pisemną, z użyciem języka zrozumiałego dla świadczeniobiorcy, nie wystarcza powołanie się na przepis prawa.