Już teraz można obliczyć, o ile wzrosną maksymalne stawki podatku od nieruchomości w przyszłym roku. Zakładając, że samorządy zdecydują się na najwyższy wymiar podwyżki, to ile może wynieść podatek od nieruchomości w 2025 r.?
Podatek od nieruchomości w 2025 r. Ile może wynieść?
Zgodnie z danymi przekazanymi wczoraj przez GUS inflacja za pierwsze półrocze 2024 r. wyniosła 2,7 proc. Tym samym właśnie o tyle mogą wzrosnąć maksymalne stawki podatków lokalnych (a zatem również podatku od nieruchomości) podawane co roku w obwieszczeniu ministra finansów. Zgodnie z prawem, stawki są korygowane o wskaźnik inflacji za pierwsze półrocze poprzedniego roku.
Ile zatem maksymalnie wyniesie podatek od nieruchomości w 2025 r.? Dobra informacja jest z pewnością taka, że ewentualna podwyżka nie będzie już tak drastyczna jak choćby w zeszłym roku. Na przykład obecnie stawka podatku od nieruchomości za metr kwadratowy dla budynku mieszkalnego wynosi 1,15 zł; maksymalna stawka w 2025 r. wyniesie zaledwie 3 grosze więcej, czyli 1,18 zł. Z kolei jeśli chodzi o stawkę podatku za metr kwadratowy budynku związanego, to obecnie wynosi ona 33,10 zł; w 2025 r. mogłaby wynosić maksymalnie 33,99 zł, o 0,89 zł więcej, niż w tym momencie. Dla gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej maksymalna stawka podatku wynosi obecnie 1,34 zł za m2, po podniesieniu o wskaźnik inflacji wyniesie natomiast 1,38 zł.
Dla porównania, różnica między maksymalnymi stawkami podatku w 2023 i 2024 r. była znacznie wyższa. W 2023 r. stawka za metr kwadratowy dla budynku mieszkalnego wynosiła 1,00 zł; dla budynku związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej – 28,78 zł. Z kolei stawka za metr kwadratowy gruntu związanego z prowadzeniem działalności wynosiła w 2023 r. 1,16 zł. Tym samym zakładając nawet scenariusz, że samorządy zdecydują się na podniesienie stawek do maksymalnej wysokości, właściciele nieruchomości nie powinni odczuć podwyżki tak mocno.
Zmiany w podatku od nieruchomości. Obecne propozycje wywołują kontrowersje
Nie można też zapominać, że w najbliższym czasie czekają nas również inne zmiany w podatku od nieruchomości, wymuszone w dużej mierze wyrokiem TK. Chodzi o zmianę definicji budynku i budowli na potrzeby podatku od nieruchomości; zdaniem wielu ekspertów proponowane przez rząd rozwiązanie spowoduje znaczny wzrost opodatkowania majątku firm. Projektowane przepisy krytykuje m.in. Konfederacja Lewiatan, wskazując, że wbrew zapowiedziom MF, zmiany nie byłyby wcale neutralne dla biznesu. W praktyce zmiany spowodowałyby rozszerzenie zakresu przedmiotowego opodatkowania podatkiem od nieruchomości. Opodatkowane zostałyby bowiem urządzenia techniczne, sieci komunikacyjne wraz z urządzeniami peryferyjnymi czy urządzenia energetyczne służące produkcji ekologicznej energii elektrycznej (OZE). Z. punktu widzenia przedsiębiorców oznaczałoby to zatem ogromny wzrost obciążeń związanych z podatkiem od nieruchomości.